Rzecznik rządu był proszony na środowym briefingu o odniesienie się do nieoficjalnych informacji podawanych m.in. przez portal Politico, który poinformował, że dotarł do oficjalnego dokumentu niemieckiego rządu dotyczącego przyszłego budżetu UE. Ma z niego wynikać, że Berlin chce zbadać, "czy przyznawanie funduszy spójności UE może być powiązane z fundamentalnymi zasadami praworządności". Portal zauważył, że ewentualne konsekwencje dotknęłyby Polskę, która prowadzi spór z Komisją Europejską o przestrzeganie zasady państwa prawa.

Również "Der Spiegel" podał we wtorek w wydaniu internetowym, że rząd Niemiec analizuje, czy Unia Europejska może uzależnić wypłaty funduszy strukturalnych od przestrzegania zasad praworządności. Redakcja powołuje się na dokument z ministerstwa gospodarki w Berlinie.

"To oczywiście bzdura. Po pierwsze, nie ma w tym momencie oficjalnego stanowiska Komisji Europejskiej w tej sprawie. Jeśli chodzi o kwestie budżetowe, to jest coś oddzielnego. Budżet, ramy finansowe, będą negocjowane dopiero za kilka miesięcy, prace koncepcyjne rozpoczną się w najbliższym czasie, jeśli chodzi o UE i jej budżet" - powiedział Bochenek dziennikarzom w Sejmie.

"Dlatego poczekajmy i na pewno Polska będzie aktywnie włączała się w wypracowywanie tego budżetu. Wszelkie ramy finansowe są zawsze wypracowywane jednogłośnie, w drodze dialogu, rozmów pomiędzy państwami członkowskimi. Polska będzie na zasadach partnerskich rozmawiała z innymi państwami członkowskimi na temat przyszłych ram finansowych UE" - dodał rzecznik rządu.

Reklama

Według niego "nie ma żadnego związku, połączenia z tym, co dzieje się w Polsce i z tym dialogiem, który Polska prowadzi z Komisją Europejską w związku z rzekomą procedurą praworządności".

Pytany, czy nie uważa, że polityków europejskich mogło rozzłościć niedawne wystąpienie premier Beaty Szydło w Sejmie i spowodować obawy dot. obecności Polski w UE, Bochenek zaprzeczył.

"Absolutnie nie. My jesteśmy członkiem UE i miejsce Polski jest w Unii Europejskiej. Absolutnie Polska nie podejmuje żadnych działań, które miałyby tu cokolwiek zmienić. Przyszłość Polski jest w UE, tylko w UE stabilnej, bezpiecznej i do tego zmierzają wszystkie działania polskiego rządu" - zaznaczył Bochenek.

Pytany o doniesienia mediów, że Komisja Europejska chce prowadzić prace nad nowym budżetem unijnym, który ma być podzielony na kraje, które są w strefie euro i kraje, które są poza eurostrefą, Bochenek powiedział: "Od samego początku wielokrotnie podkreślaliśmy, że jesteśmy za jednością instytucjonalną i polityczną Unii Europejskiej. Wszelkie tego typu scenariusze są scenariuszami, które mogą prowadzić do podziału UE, a tym samym do jej osłabienia".

Jak mówił, polski rząd na pewno na tego typu rozwiązania się nie zgodzi. "To jest nie tylko stanowisko polskiego rządu, ale również inne państwa członkowskie UE wypowiadały się w podobny sposób" - podkreślił rzecznik rządu.