Do 2015 r. spółka planuje wydać na modernizację taboru 4,5 mld zł – podlicza.
Wcześniej PKP IC sięgnęły po leasing taboru tylko raz – chodziło o cztery składy ED-74 z Pesy Bydgoszcz. Bank Pekao nabył pojazdy w ramach leasingu zwrotnego i przekazał je do odpłatnego korzystania na siedem lat. Wartość zamówienia to 63 mln zł.
Lwią część 4,5-mld programu pochłonie zakup od Alstomu 20 pociągów Pendolino, z których pierwszy ma przyjechać do Polski już w połowie 2013 r. Ale to nie koniec. Przewoźnik za pośrednictwem Twittera poinformował o ogłoszeniu przetargu na 20 pociągów elektrycznych do obsługi tras z Warszawy m.in. do Olsztyna, Krakowa, Poznania i Szczecina. Wartość – ok. 1 mld zł. Sześciu producentów taboru walczy teraz w przetargu na modernizację 150 wagonów pasażerskich PKP IC za prawie pół miliarda złotych.
Reklama
Na przełomie 2012 i 2013 r. PKP Intercity mają też ogłosić dwa nowe przetargi na lokomotywy. Chodzi o zakup 10 lokomotyw spalinowych, które posłużą do obsługi pociągów pasażerskich na liniach bez trakcji elektrycznej na Mazurach i Podkarpaciu. Łączna wartość zamówienia – 150 mln zł. Drugie zamówienie za ok. 80 mln zł będzie dotyczyć remontów lokomotyw manewrowych.
Skąd pieniądze na inwestycje? Spółka ma zapewnione 900 mld zł kredytu z Europejskiego Banku Inwestycyjnego. W tym roku wyemitowała też obligacje o wartości 120 mln zł. Jak wylicza prezes Malinowski, finansowanie taboru zapewnią w połowie z dotacji UE. Resort pompuje w spółkę unijne pieniądze z budżetu 2007–2013, których nie potrafią wykorzystać PKP PLK. Na taką przychylność rządu nie mogą liczyć samorządowe Przewozy Regionalne. Według prezes Małgorzaty Kuczewskiej-Łaskiej, ze zgłoszonych na listę POIiŚ trzech projektów taborowych nie został na razie wycięty tylko jeden – na 380 mln zł dofinansowania na 44 pociągi elektryczne.
27 mln zł to strata netto PKP IC za 2011 r.; spółka prognozuje dodatni wynik netto nie wcześniej niż w 2014 r.