To wywołało oburzenie, gdyż sędziów obowiązuje zasada apolityczności (także tych w stanie spoczynku). Oburzenie było tym większe, że sędziowie, którzy krytykują działania rządzących, co rusz muszą się mierzyć z zarzutami o złamaniu tej zasady. I to nawet jeżeli w ich wypowiedziach nie padają żadne nazwiska osób związanych z partiami politycznymi.
DGP, tworząc wrześniowy materiał, zapytał Kancelarię Prezydenta o ocenę zachowania wiceprzewodniczącego KRS. Wiesław Johann trafił bowiem do rady jako przedstawiciel głowy państwa. Odpowiedź otrzymaliśmy dopiero teraz. „(…) z uwagi na fakt, iż wspomniana aktywność Pana Sędziego nie dotyczyła ustawowych zadań wykonywanych przez członka KRS, Kancelaria Prezydenta RP nie będzie komentować sprawy” – możemy przeczytać w e-mailu mającym być odpowiedzią na nasze pytania.
DGP poprosił również TK, aby wyjaśnił, czy popieranie przez sędziego TK w stanie spoczynku kandydata w wyborach do Sejmu stanowi złamanie zasady apolityczności. Na odpowiedź nadal czekamy. ©℗