Haitong Bank podtrzymał rekomendację "neutralnie" dla Budimeksu i podwyższył cenę docelową do 209 zł (z 187,7 zł), utrzymał rekomendację "kupuj" dla Trakcji i podniósł cenę docelową akcji do 15,03 zł (wcześniej 14,03 zł), podano w komunikacie. Analitycy podtrzymali rekomendację "kupuj" dla Elektrobudowy, obniżając jednocześnie cenę docelową akcji do 120,7 zł (z 144,5 zł).

"Pomimo spowolnienia na polskim rynku budowlanym w okresie styczeń-październik (-15% r/r) i raczej neutralnych perspektyw na 2017 r., analitycy Haitong zachowują optymizm, jeżeli chodzi o wyniki Budimeksu w tym okresie. Podnoszą oni prognozę zysku EBIT na lata 2016/17, głównie za sprawą wyższych oczekiwań co do marż, którym bardzo sprzyjają niskie ceny materiałów i usług budowlanych" - czytamy w komunikacie poświęconym rekomendacjom.

Natomiast w przypadku Trakcji, pomimo, że Haitong obniżył swoją prognozę zysku netto na lata 2017-2018 z powodu opóźnień w inwestycjach kolejowych, to podwyższył swoje długoterminowe szacunki, bo pozytywne trendy na rynku kolejowym powinny się wydłużyć do 2023 r., jeżeli większość planów inwestycyjnych ma być zrealizowana. "Co więcej, analitycy uważają, że Trakcja ma wielki potencjał by rozbudować swój portfel zamówień w 2017 r., bo wiele nowych kontraktów kolejowych wchodzi obecnie na rynek, a wartość umów, które powinny być podpisane w 2017 r. może sięgnąć 22 mld zł" - czytamy dalej.

Haitong Bank spodziewa się, że wzrost przychodów Trakcji nabierze przyspieszenia w 2018 r.

Analitycy Haitong podnieśli także prognozę zysku netto na 2016 r. Elektrobudowy o 6% za sprawą dobrych wyników za trzeci kwartał 2016 r. i z powodu potencjalnie pozytywnych konsekwencji umowy z NCS opiewającej na 6 mln zł.

"Jednocześnie analitycy obniżają swoją prognozę zysków na lata 2017-2018 również o 6%, głównie za sprawą mniejszej spodziewanej sprzedaży. Generalnie długoterminowe prognozy wyników wydają się stabilne i w opinii Haitong aktualna wycena jest zbyt niska. Firma wyceniana jest obecnie według wskaźnika P/E na lata 2016/17 na 7,8- i 8,3-krotność, co daje 38- i 25-proc. dyskonto w porównaniu do lokalnych konkurentów. Wydaje się ono zbyt duże, nawet po uwzględnieniu ryzyka związanego z realizacją kontraktów dla PSE" - podano także.

(ISBnews)