Prezydent Lech Kaczyński zawetował w poniedziałek rządową ustawę o emeryturach pomostowych. Ocenił, że jest ona niesprawiedliwa i niezgodna z konstytucją. Związki zawodowe są zadowolone z decyzji prezydenta; przedsiębiorcy ją krytykują.

"Tutaj potrzebne jest rozwiązanie bardziej praktyczne, żebyśmy odnosili się do każdego zawodu, do każdego rodzaju pracy w szczególnych warunkach w sposób bardzo konkretny" - powiedział wicepremier.

W opinii Pawlaka to, co jest możliwe teraz do przeprowadzenia, to uchwalenie ponowne tej ustawy, "natomiast jeżeli będzie potrzeba, przyjęcie takich dodatkowych uzgodnień, które pozwolą znaczącej większości w parlamencie tę ustawę uchwalić". Dodał, że chodzi o ponowne uchwalenie ustawy w takim kształcie, w jakim przyjął ją Sejm i Senat, bez możliwości zgłaszania poprawek.

"Nie należy się poddawać i z góry ulegać takiej psychozie, że weta pana prezydenta zablokują możliwość funkcjonowania państwa (...) Te decyzje pana prezydenta dotyczą na razie nielicznych ustaw i myślę, że pan prezydent nie pójdzie na całość, że będzie wetował każdą ustawę, jak ona przychodzi na biurko" - mówił szef resortu gospodarki.

Reklama

Ustawa o emeryturach pomostowych przewiduje, że po 1 stycznia 2009 r. na wcześniejszą emeryturę mogłoby przejść czterokrotnie mniej osób niż wynikałoby to z obowiązujących przepisów. Byłoby to ok. 250 tys. osób, reprezentujących ok. 40 zawodów, zamiast ok. 1 mln osób. Prawo to straciłoby większość nauczycieli, część kolejarzy, artyści, dziennikarze oraz kierowcy ciężarówek.