Gospodarze polskich miast nie szczędzili w tym roku grosza na świąteczne dekoracje. Np. w Warszawie nowa sztuczna choinka oraz iluminacje Starego Miasta i Krakowskiego Przedmieścia kosztowały aż 2,5 mln zł. Wcześniej na placu Zamkowym stawiano żywe drzewko. A władze Bielska-Białej zafundowały swoim mieszkańcom aż trzy sztuczne choinki i dekorację. Wszystko to pochłonie pół miliona złotych.

"Sztuczne świecidełka przypominające neony w Las Vegas nie mają nic wspólnego ze świętowaniem i polską kulturą" - mówi Aldona Plucińska z Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego w Łodzi. "Są okropne. Zamiast nich proponuję pozostać przy tradycyjnie przystrojonych drzewkach" - dodaje.

O tym szerzej w środowej publikacji "Rzeczpospolitej".



Reklama