Szef PAIiIZ wskazał, że w ramach przekształcenia PAIiIZ w PAIH już likwidowane są podlegające Ministerstwu Rozwoju Wydziały Promocji Handlu i Inwestycji (WPHI) w Szanghaju, Toronto, Berlinie i Budapeszcie, a w ich miejscu powoływane są biura handlowe bliżej centrów biznesowych i pozbawione rozbudowanej obsługi oraz otoczki dyplomatycznej. Docelowo takich biur ma być ok. 70. Na tej zasadzie powstały już placówki handlowe w Singapurze, Teheranie, Nairobi, Szanghaju i Ho Szi Min, a jeszcze w pierwszej połowie 2017 roku zostaną otwarte nowe: w Budapeszcie, Frankfurcie, Dubaju i Meksyku - poinformował na spotkaniu z prasą.

Przekazał też, że wkrótce agencja ruszy z naborem personelu na nowe placówki.

Pisula podkreślił, że w ramach integracji agencji zajmujących się promocją polskiej gospodarki, w tym - oprócz PAIiIZ - PARP, KUKE, BGK i ARP, do dyspozycji na cele promocyjne rząd przeznaczył 60 mld zł.

Jak wyjaśnił, w ramach zmian Ministerstwo Rozwoju rozważało budowę nowej agencji, lecz zdecydowało się na przekształcenie istniejącej. M.in. podjęto decyzję o integracji operacyjnej z Grupą PFR, ujednoliceniu statutu, zmianie nazwy, a także dołożeniu zadań dotyczących promocji eksportu.

Reklama

"Nie jesteśmy kapitałowo częścią tej grupy. Pozostajemy jednoosobową spółką Skarbu Państwa. Natomiast na szczeblu operacyjnym współpracujemy ze wszystkimi podmiotami członkowskimi w Polskim Funduszu Rozwoju" - powiedział.

"Liczymy na to, że w zakresie pakietu usług finansowych wokół wspierania eksportu, będziemy w ramach Grupy PFR dysponowali łącznie kwotą ok. 60 mld zł" - dodał.

"Nową wartością jest to, że my rzeczywiście koordynujemy ze sobą swoje działania. Spotykamy się raz w tygodniu, mówimy, nad jakimi projektami pracujemy, a instytucje działające w ramach Grupy PFR ze sobą nie konkurują, nie walczą między sobą o tego samego klienta. Raczej my tego klienta sobie nawzajem podajemy z rąk do rąk" - zaznaczył.

Przypomniał, że unikalną wartością PAIiIZ są dobre kontakty z przedsiębiorcami, którzy chcą inwestować za granicą oraz zagranicznymi inwestorami w Polsce.

Podkreślił, że przez PAIiIZ przechodzi obecnie ok. 20 proc. inwestycji zagranicznych lokowanych w Polsce. Agencja jednak cały czas działa pod starą nazwą.

"Czekamy na wpis do KRS. To jest wpis konstytutywny. Do momentu wpisania nie będziemy mogli używać nowej nazwy" - zastrzegł Pisula.

"Mamy się zajmować promocją gospodarki i polskiego eksportu, wsparciem ekspansji zagranicznej polskich przedsiębiorców - chodzi nam zarówno o zwiększenie masy polskiego eksportu, eksport towarów i usług, jak i eksport polskich inwestycji" - mówił szef PAIiIZ.

"Wiemy, że w Polsce jest wiele firm, które już powoli duszą się w kraju, które mogłyby już spokojnie wychodzić na rynki unijne a także pozaunijne. Jest sporo krajów, w których mamy przewagę, wynikającą z tego, że polskie firmy wiedzą, jak działać w okresie transformacji. Teraz ruszamy na rynki państw, które stabilizują się albo wychodzą z reżimów niedemokratycznych, wiemy jak tam działać i chcemy to polskim przedsiębiorcom ułatwić" - podkreślił Tomasz Pisula.

"Ruszamy na rynki, na których już działają pojedynczy polscy biznesmeni, bo to oni decydują, które rynki są dla nas interesujące. Oni też w pewnym sensie decydują o tym, jakiego rodzaju wsparcia będziemy udzielali" - dodał. (PAP)