W programie "Jeden na jeden" Rafalska była pytania o zarzuty medialne w sprawie "plagiatu", jaki miał popełnić rząd PiS wobec programu "Maluch", poświęconemu żłobkom. Program ten miał zostać stworzony przez ministra pracy w rządzie PO-PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza, a dziś pod nazwą "Maluch plus" ma funkcjonować jako program obecnego rządu.

"Ten program nie jest kompletnie żadnym plagiatem" - podkreślała Rafalska. Przyznała, że program tworzenia nowych miejsc w żłobkach i dofinansowania pobytu tam dzieci do 3 lat "był wprowadzony w 2011 roku". "Wtedy był finansowany na niewielkim poziomie 18 milionów, potem było 100 milionów, teraz jest 150 milionów" - powiedziała.

"Mamy +Maluch plus+, bo dajemy nasze dodatkowe moduły, których poprzednio minister Kosiniak-Kamysz nie realizował" - dodała.

Zaznaczyła, że obecna wersja różni się np. dofinansowywaniem miejsc także w żłobkach niepublicznych. Dodała, że w ramach programu "Maluch plus" na tworzenie miejsc w żłobkach ma trafić aż 1 mld 700 zł ze środków unijnych. "W skali jednego roku sądzimy, że to może być nawet 500 milionów dodatkowych środków" - podkreśliła.

Reklama

Rafalska była także pytana, czy mniejsze od pierwotnie zakładanego tempo rozwoju gospodarki w 2016 roku (wzrost PKB 2,8 proc. według danych GUS) przełoży się na realizację programu 500 plus. "Nie ma mowy o ograniczeniu wydatków poniżej tego, co zostało zaplanowane i co gwarantuje pełną wypłacalność wszystkim osobom uprawnionym" - zapewniła, dodając, że na ten cel jest w tegorocznym budżecie 23 mld 166 mln zł.

Minister rodziny zapewniła również, że nie ma mowy o wycofywaniu się PiS z poparcia dla zakazu handlu w niedzielę, choć przyznała, że nie jest zwolenniczką kar więzienia za łamanie tego zakazu, co przewiduje obywatelski projekt ustawy. (PAP)