Według komunikatu rosyjski koncern zobowiązał się do wyeliminowania ograniczeń dotyczących reeksportu gazu i jego ułatwienia. Ceny gazu w Europie Środkowej i Wschodniej mają odzwierciedlać ceny rynkowe.

"Uważamy, że zobowiązania Gazpromu umożliwią swobodny przepływ gazu w Europie Środkowej i Wschodniej po konkurencyjnych cenach. Są odpowiedzią na nasze zastrzeżenia i zapewniają rozwiązanie na przyszłość, zgodne z zasadami UE. W rzeczywistości pomogą łatwiej zintegrować rynek gazu w regionie" - oświadczyła unijna komisarz ds. konkurencji Margrethe Vestager.

Jednocześnie Bruksela zwróciła się do zainteresowanych państw regionu, w tym Polski, o komentarze na temat propozycji Gazpromu. Czas na przesłanie komentarzy to siedem tygodni. Dopiero po ich przeanalizowaniu KE podejmie decyzję, czy zobowiązania Gazpromu wystarczą, by zamknąć postępowanie.

W 2015 roku Komisja formalnie zarzuciła rosyjskiemu koncernowi, że łamie unijne zasady konkurencji realizując strategię zmierzającą do podziału rynku gazu w krajach członkowskich z Europy Środkowej i Wschodniej, np. poprzez ograniczanie odbiorcom możliwości reeksportu gazu. W ocenie KE rosyjski koncern utrudnia konkurencję na rynku gazu w ośmiu z nich: Polsce, Bułgarii, Czechach, Estonii, Węgrzech, Litwie, Łotwie i Słowacji.

Reklama

KE nie jest w stanie zmienić sytuacji dot. Jamału przez umowę Polska-Rosja

Komisja Europejska ogłosiła w poniedziałek, że jej postępowanie antymonopolowe, które prowadzi wobec Gazpromu, nie jest w stanie zmienić obecnej sytuacji dotyczącej biegnącego przez Polskę gazociągu jamalskiego ze względu na umowę pomiędzy Polską a Rosją.

"Postępowanie monopolowe nie rozwiąże tej sytuacji. Wyjście może być znalezione pomiędzy legislacją dotyczącą energii i porozumieniem międzyrządowym. Zajmą się tym koledzy, którzy odpowiadają za ten obszar" - powiedziała na konferencji prasowej unijna komisarz ds. konkurencyjności Margrethe Vestager.

Komisja przypomniała, że w ubiegłym roku przedstawiła propozycję, by umowy międzyrządowe w obszarze energii były sprawdzane przez jej ekspertów, zanim zostaną podpisane. Ma to wykluczyć sprzeczne z prawem UE zapisy z takich porozumień. Projekt ten zyskał już aprobatę Parlamentu Europejskiego, a teraz czeka na przyjęcie przez państwa członkowskie.

>>> Czytaj też: Co dalej z Nord Stream 2? Berlin stawia Rosji "ukraiński" warunek