Komitet Polityki Monetarnej, który jest odpowiednikiem polskiej Rady Polityki Pieniężnej, zdecydował o obcięciu podstawowej stopy procentowej o 50 punktów bazowych do poziomu 1,5 procent. Od momentu założenia Banku Anglii w 1694 roku, stopy na Wyspach nigdy nie znajdowały się na tak niskim poziomie.

Redukcja stóp powoduje, że pole manewru brytyjskiego banku centralnego w zakresie zwalczania recesji w Wielkiej Brytanii, coraz bardziej się zawęża. Gospodarka na Wyspach skurczyła się o 0,6 procent w trzecim kwartale, a bezrobocie rosło w listopadzie najszybciej od 1991 roku.

Analitycy prognozują, że szef Banku Anglii Mervyn King niedługo zostanie zmuszony do porozumienia z premierem Gordonem Brownem w celu rozpoczęcia pompowania pieniędzy w gospodarkę – polityki zwanej ilościowym łagodzeniem (quantitative easing).

„W przyszłym miesiącu może dojść do kolejnego cięcia stóp o 50 punktów bazowych, bo dane napływające z rynku pozostają dość ponure. Będą się kierować w stronę ilościowego łagodzenia, ale być może będzie potrzeba więcej czasu, zanim podejmą decyzję, co do takich kroków.” – mówi Ross Walker, ekonomista z Royal Bank of Scotland.

Reklama

Decyzja Banku Anglii wpisuje się w politykę władz monetarnych na świecie w ostatnich miesiącach. Stopy procentowe w Stanach Zjednoczonych i Japonii po serii obniżek znajdują się już blisko zera, a Europejski Bank centralny w ostatnich miesiącach obciął stopy o 175 punktów do poziomu 2,5 procent i zgodnie z przewidywaniami ekonomistów obniży je po raz kolejny na posiedzeniu w przyszłym tygodniu.