Jednocześnie w projekcie podkreślono, że "Sejm wyraża sprzeciw wobec przyjęcia sztywnych ram polityki relokacyjnej". Zaznaczono w nim także, że "negatywnie należy ocenić politykę Rządu RP, który kategorycznie odmawia przyjęcia dzieci z krajów ogarniętych wojną". "Powyższe działanie jest sprzeczne z wielowiekową tradycją państwa polskiego, stanowiącego przykład otwartości i wzajemnego poszanowania" - czytamy w projekcie. Po raz pierwszy szczegóły propozycji uchwały przedstawił we wtorek w RMF FM Władysław Kosiniak-Kamysz.

"Uważamy, że Komisja Europejska powinna zmienić podejście do sprawy migracji, sprawy uchodźców. Nie ma naszej zgody na automatyczną relokację i na kwotowanie. To była propozycja błędna. Przyznanie się do błędu nie jest niczym złym, jeżeli się chce rozwiązać problem trzeba szukać lepszych rozwiązań" - podkreślił na wtorkowym briefingu w Sejmie szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

Jego zdaniem relokacja uchodźców nie powinna odbywać się automatycznie, tylko powinna uwzględniać możliwości kulturowe i ekonomiczne każdego z państw. "To jest pierwszy punkt bardzo ważny, bo on sprawia, że będzie indywidualne podejście zarówno do tych, którzy potrzebują pomocy, jak również do tych, którzy tej pomocy mają udzielać" - zaznaczył.

Jednocześnie jak dodał, że "Polska najlepsza żywność może trafić do tych, którzy tej żywności bardzo potrzebują". "W obozach dla uchodźców zarówno w Europie jak i w Syrii i w innych państwach na przykład w Turcji, gdzie obozy dla uchodźców są zlokalizowane" - mówił.

Reklama

PSL proponuje też, żeby Agencja Rezerw Materiałowych dokonała skupu interwencyjnego na kwotę 200 - 250 mln zł. "To oczywiście jest temat do dyskusji nad możliwościami budżetu, ale jak widzimy wzrost gospodarczy to byłby taki mocny wkład" - stwierdził lider PSL.

PSL chce też korytarzy humanitarnych i pomocy humanitarnej. "W każdym dużym mieście wojewódzkim jest zlokalizowany szpital wojskowy. Mogą one udzielać pomocy, są do tego przygotowane i przystosowane. Są tam doświadczeni lekarze, pielęgniarki personel, który może udzielać pomocy ofiarom zdarzeń wojennych. Ofiarom, które bardzo ucierpiały. Takie korytarze humanitarne popiera również Kościół katolicki, który wzywa do podjęcia działań" - podkreślił Kosiniak-Kamysz.

PSL postuluje też otwarcie się na dzieci, na sieroty, które potrzebują pomocy. "To wynika z dobrych tradycji, gdzie polskie sieroty podczas drugiej wojny światowej otrzymały schronienie od na przykład hinduskiego maharadży w Indiach. To były rodziny, które to były dzieci, które zostały najpierw rodzicami przesiedlone do ZSRR, a później znalazły schronienie właśnie w Indiach" .

"Piąty punkt to jest współpraca rządu z samorządem. Nie mielibyśmy całego problemu migracyjnego, gdyby kilka miesięcy temu rząd wspierał samorząd, który chciał przyjmować chrześcijan, chrześcijańskie sieroty z Syrii. Dzisiaj byśmy mogli wykazać też przed Unią Europejską swoją aktywność w tym względzie" - dodał szef ludowców.

Jego zdaniem te pięć punktów dotyczących tego, że relokacja uchodźców nie powinna odbywać się automatycznie, pomocy żywnościowej, korytarzy humanitarnych, współpracy rządu z samorządem i pomoc sierotom - to kompromis. "Naszym zdaniem akceptowalny również przez większość społeczeństwa, które mogłyby zaakceptować wszystkie partie polityczne. I z takim stanowiskiem pani premier powinna jechać na Radę Europejską" - podkreślił Kosiniak-Kamysz.