- Najgorsze przed nami. Polskie firmy jeszcze nie przeżyły takiej fali restrukturyzacji - ostrzega Krzysztof Badowski, partner w firmie doradczej Roland Berger Strategy Consultants.

- Spowolnienie w latach 2001-02 wywołało presję, by szukać oszczędności, ale bez przesady. Większość restrukturyzacji w poprzednich latach wynikała z prywatyzacji, a nie ze złej sytuacji gospodarki - wtóruje mu Łukasz Zalicki, dyrektora działu doradztwa biznesowego w Ernst & Young.

- Polscy przedsiębiorcy mają opaskę na oczach - ostrzega prezes jednego z dużych banków. - Wydaje im się, że kryzys ich nie dotyczy, bo oglądają go w telewizji. Wierzą, że jakoś to będzie. A nie będzie.

Polskie firmy przez ostatnie trzy lata głównie wydawały pieniądze na inwestycje: kupowały nowe maszyny, otwierały nowe sklepy i biura. Zakładały, że rynek będzie ciągle rósł. Teraz żądają od doradców planów cięcia kosztów. Konsultanci mają dwa razy więcej klientów niż przed rokiem.

Reklama

więcej w "Gazecie Wyborczej"