Przeprowadzone badania wykazują, że potężna rzeka płynąca na wysokości ponad 4 tys. m npm może dać aż 70 gigawatów prądu czyli 10 proc. ogólnej mocy wytwarzanej obecnie w Chinach, stwierdził Shu Yinbiao, wiceprezes krajowej sieci przesyłowej.

- Elektrownia wodna pomoże zwiększyć zatrudnienie w regionie i wesprze jego gospodarkę – mówi Niu Li z rządowego ośrodka informacyjnego w Pekinie. – Region też będzie potrzebować więcej energii, chociaż jej budowa wpłynie na lokalne środowisko - przyznaje. Jak? Tego już nie mówi.

Władze chińskie Tybetu zamierzają zainwestować 21 mld juanów czyli 3 mld dolarów w 22 różne projekty, w tym 10 w kopalnie surowców. Projekty zapewnią wpływy na poziomie 18 mld juanów i dadzą pracę ponad 15,6 tys. ludzi, podał jeszcze jesienią ub. roku Li Xia, chiński komisarz Tybetu.

Chińczycy już w 2007 r. planowali zainwestować ponad 10 mld dolarów w regionie w ciągu 5 lat, aby poprawić drogi i koleje w Tybecie. Wywołało to jednak ostrą krytykę w kraju i na świecie, że snują plany bez jakichkolwiek konsultacji w lokalną ludnością.

Reklama