Dane uwzględniające także najbliższe rodziny starających się o azyl przekazało niemieckie ministerstwo spraw wewnętrznych w odpowiedzi na interpelację poselską klubu parlamentarnego Lewica.

W październiku wnioski o azyl w Niemczech złożyło 1059 obywateli tureckich, co plasuje ten kraj na trzecim miejscu po Syrii i Iraku. Liczba wniosków od osób z tego kraju systematycznie rośnie: we wrześniu było ich 1016, w sierpniu 962.

"Coraz więcej osób ucieka przed islamistyczną dyktaturą (prezydenta Recepa Tayyipa - PAP) Erdogana" - powiedziała wiceprzewodnicząca klubu Lewica Sevim Dagdelen. Jej zdaniem ochrona potrzebna jest nie tylko dyplomatom i urzędnikom, lecz także "demokratom, przedstawicielom lewicy i Kurdom". Berlin powinien jej zdaniem zmienić swoją politykę wobec Turcji.

Niemiecka polityka azylowa wobec uciekinierów z Turcji doprowadziła do poważnych napięć między Berlinem a Ankarą.

Reklama

Jak podał najnowszy "Der Spiegel", prezydent Erdogan proponował stronie niemieckiej wypuszczenie na wolność przetrzymywanych w więzieniach niemieckich dziennikarzy w zamian za wydanie tureckich oficerów, którzy schronili się w Niemczech. Berlin odrzucił propozycję.

Ponad 240 osób zginęło w nocy z 15 na 16 lipca 2016 roku, gdy uczestnicy zamachu stanu zaatakowali parlament i bezskutecznie próbowali obalić rząd. Następstwem udaremnionego puczu stało się aresztowanie ponad 50 tys. ludzi i obejmująca ponad 150 tys. osób czystka w urzędach, wymiarze sprawiedliwości, wojsku, policji, oświacie i mediach.

Z Berlina Jacek Lepiarz (PAP)

lep/ jhp/