Całkiem możliwe, że obecna konsolidacja jest przystankiem przed ewentualną korektą notowań EUR/PLN oraz USD/PLN. Jakkolwiek nastroje na rynku pozostają pesymistyczne, co cały czas będzie utrzymywać silną presję deprecjacyjną na złotym. Rynki euro oraz dolara są jednak mocno wykupione, co w najbliższych dniach może doprowadzić do odreagowania o krótkoterminowym horyzoncie czasowym.

Równie spokojnie było na rynku eurodolara – kurs wspólnej waluty wyrażony w USD oscylował cały czas wokół poziomu 1,2900. Również na tej parze walutowej możliwa jest chwilowa korekta – oprócz wyprzedania rynku EUR/USD, przemawiają za nią prawdopodobne wzrosty na światowych giełdach w ramach odreagowania spadków z ostatnich dni i szczególnie silnej zniżki w czasie wczorajszej sesji amerykańskiej. Nie należy jednak liczyć na długotrwałą korektę. W ostatnim czasie nastroje inwestycyjne uległy bowiem dalszemu pogorszeniu ze względu na obawy o kolejną falę problemów w sektorze finansowym.

Jeśli znajdą one potwierdzenie (o co raczej nie powinno być trudno) w kolejnych publikacjach kwartalnych wyników banków, fala pesymizmu znów pociągnie w dół światowe indeksy, a wraz z nimi eurodolara.

Dziś na rynek napłynęły dane o inflacji bazowej z Polski – oczekiwano jej spadku w grudniu do 2,8% r/r z 2,9% miesiąc wcześniej. Odczyt wskaźnika był zgodny z przewidywaniami i potwierdził malejącą presję inflacyjną w polskiej gospodarce. Ponadto Ministerstwo Finansów podało swoje nieoficjalne szacunki odnośnie dynamiki PKB w czwartym kwartale 2008 roku. Wiceminister Ludwik Kotecki poinformował, iż tempo wzrostu gospodarczego w IV kw. 2008 r wyniosło około 3%, wzrost za cały miniony rok powinien zatem kształtować się na poziomie 4,8%.

Reklama