Izraelskie lotnictwo ostrzelało w poniedziałek cele Hamasu w odpowiedzi na wystrzelenie rakiet w kierunku Izraela ze Strefy Gazy; akcję lotnictwa wsparł czołg. Skutki ostrzału rakietowego z terytoriów palestyńskich nie są jeszcze znane - głosi komunikat armii.

"Siły zbrojne oskarżają Hamas o te agresywne działania, które podejmowane są ze Strefy Gazy" - poinformowała izraelska armia w oświadczeniu.

W sobotę radykalna organizacja palestyńska Hamas ponownie wezwała Palestyńczyków do nowej intifady, czyli powstania przeciwko Izraelowi, co ma być odpowiedzią na uznanie przez USA Jerozolimy za stolicę państwa żydowskiego.

Izraelskie lotnictwo przeprowadziło już w piątek i sobotę ataki na Strefę Gazy po wystrzeleniu rakiet z tej enklawy. Hamas poinformował, że w nalotach śmierć poniosło jego dwóch bojowników.

W piątek co najmniej trzy rakiety wystrzelono w kierunku izraelskich miast z kontrolowanej przez Hamas Strefy Gazy. Jedna z rakiet uderzyła w mieście Sderot (Sederot) w południowym Izraelu, nie powodując większych zniszczeń ani ofiar.

Reklama

W środę prezydent Trump oświadczył, że USA uznają Jerozolimę za stolicę Izraela. Poinformował również, że nakazał Departamentowi Stanu przygotowanie przeniesienia amerykańskiej ambasady z Tel Awiwu do Jerozolimy.

Społeczność międzynarodowa nie uznaje Jerozolimy za stolicę Izraela, prawie 90 ambasad mieści się w Tel Awiwie. Izrael kontroluje Jerozolimę od 1967 roku, gdy w trakcie wojny sześciodniowej zajął wschodnią część miasta.

>>> Czytaj też: Liban: Hezbollah: decyzja USA ws. Jerozolimy to początek końca Izraela