„Grudniowe dane o sprzedaży i umorzeniach w krajowych funduszach inwestycyjnych mogły pozytywnie zaskoczyć. Pozytywnie - bo przecież rok 2008 dał nam wiele okazji do zaskoczenia, ale raczej w tym negatywnym kontekście” – ocenili analitycy.

Jak wyjaśniają Analizy Online niestety zjawiska tego nie można utożsamiać z ponownym zainteresowaniem Polaków ta formą inwestycji, gdyż pozytywne saldo było konsekwencją wpłat dokonanych przez firmę ubezpieczeniową. Bez uwzględnienia tej operacji saldo byłoby ujemne choć należy podkreślić, że jego wartość byłaby niższa niż 1 mld PLN. Zatem mimo przewagi umorzeń widać wyraźnie, że jest coraz mniej bodźców dających powody do nerwowych reakcji. Oczywiście sytuacja może ulec zmianie wraz z kształtowaniem się cen na rynkach akcji.

Łączne tegoroczne saldo wpłat i umorzeń wyniosło -29,8 mld złotych, a złożyły się na nie nabycia nowych jednostek za kwotę 91,3 mld złotych oraz umorzenia o wartości -121,0 mld złotych. Zatem sytuacja z roku 2008 to jakby lustrzane odbicie tego, co widzieliśmy rok wcześniej. Przypomnijmy, że wówczas po stronie nabyć widniała kwota 129 mld złotych, zaś po stronie umorzeń -98 mld złotych. Saldo wpłat i umorzeń z okresu 12 miesięcy roku 2007 wyniosło niemal +31 mld złotych.

Z uwagi na to, że tym razem operacją przesunięcia aktywów z asset management do TFI objęte zostały środki inwestowane w papiery dłużne, najkorzystniejszym saldem w grudniu mogły się pochwalić fundusze obligacyjne +2,78 mld złotych.W przypadku grupy funduszy pozostałych saldo wpłat i umorzeń miało również wartość dodatnią (+30 mln złotych), zaś fundusze nieruchomości oraz sekurytyzacyjne zakończyły grudzień z zerowym saldem.

Reklama

"W przypadku kolejnych czterech grup odnotowaliśmy już przewagę umorzeń nad wpłatami. Największa dysproporcja (-624 mln zł) wystąpiła w grupie funduszy mieszanych, co zresztą mogliśmy obserwować na przestrzeni ostatniego roku kilkukrotnie. Fundusze akcji, które w tym kontekście przywoływane są często w mediach zakończyły wprawdzie miesiąc na minusie, jednak przewaga środków wycofanych nad zainwestowanymi wyniosła w tym przypadku jedynie -140 mln złotych" - podały Analizy Online.