Kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji Emmanuel Macron oświadczyli w niedzielę, że chcą jeszcze bardziej pogłębić współpracę między swoimi krajami, a także dać Unii Europejskiej nowy impuls w kierunku bliższej integracji.

We wspólnym oświadczeniu z okazji przypadającej w poniedziałek 22 stycznia 55. rocznicy podpisania traktatu o współpracy dwustronnej Macron i Merkel potwierdzili swoją "determinacją do pogłębienia dalszej współpracy" między Francją i Niemcami "zgodnie z podstawowym duchem konkretnej współpracy i zbliżenia obywateli" - podała agencja AFP.

"55 lat temu Charles de Gaulle i Konrad Adenauer podpisali Traktat o współpracy francusko-niemieckiej (Traktat Elizejski)(...) Odtąd przyjaźń francusko-niemiecka jest filarem integracji europejskiej. Francja i Niemcy są dla siebie ważnymi partnerami politycznymi i zaufanymi sąsiadami" - deklarują przywódcy obu krajów w tekście opublikowanym dwa dni po ich spotkaniu w Pałacu Elizejskim.

"W tym duchu" na piątkowym spotkaniu przywódcy uzgodnili, "aby w tym roku opracować nowy Traktat Elizejski" w celu "pogłębienia współpracy" obu gospodarek i "wzmocnienia więzi" między dwoma społeczeństwami obywatelskimi - podaje AFP.

"Robimy to, aby jeszcze bardziej zbliżyć ludzi w naszych krajach. I robimy to, aby nadać całej Europie nowy impuls, aby stała się jeszcze silniejsza" - powiedziała Merkel we wspólnym podkaście wideo, gdy - jak zauważa Reuters - Niemcy i Francja przygotowują się do zawarcia nowego bilateralnego traktatu.

Reklama

Merkel i Macron wyrazili zadowolenie z decyzji, jaką podjęły parlamenty obu krajów w sprawie uczczenia rocznicy; w poniedziałek mają przyjąć wspólną rezolucję przedstawiającą perspektywy nowego traktatu i wzmacniającą współpracę między obu parlamentami - podaje AFP.

Po spotkaniu w Paryżu w piątek Merkel i Macron rozmawiali o perspektywie uzgodnienia reform w strefie euro, podkreślając że są zaangażowani we wzmocnienie bloku. Dzień wcześniej o propozycjach reform dla strefy euro rozmawiali ministrowie finansów Niemiec i Francji, Peter Altmaier i Bruno Le Maire.

>>> Czytaj też: Politolog: Jest szansa na poprawę stosunków polsko-niemieckich. Nikomu nie zależy na eskalacji napięcia