W tegorocznej wiosennej prognozie gospodarczej dla świata World Economic Outlook ocenia, że ryzyko geopolityczne pozostaje podwyższone, głównie z powodu wydarzeń we wschodniej Azji i na Bliskim Wschodzie. Kontynuacja napięcia może zagrozić wzrostowi gospodarczemu w tych regionach. Polityczna niepewność jest niebezpieczna dla wzrostu także w kilku ważnych pod względem gospodarczym krajach, w których odbędą się wkrótce wybory, bądź też już się odbyły, ale ich wynik może dla wzrostu okazać się niekorzystny (Brazylia, Kolumbia, Włochy, Meksyk). Słabe zarządzanie i korupcja wiszą nad tymi gospodarkami.

MFW zwraca uwagę także na zwiększające się konsekwencje notowanych w świecie nagłych zdarzeń klimatycznych. Powodują one wzrost kosztów pomocy humanitarnej, a także zwiększają ryzyko migracji z obszarów zagrożonych, co destabilizuje gospodarki nie tylko krajów dotkniętych naturalnymi katastrofami, ale także sąsiedzkich.

Eksperci MFW w ocenie ryzyka geopolitycznego i klimatycznego bazują na wskaźniku ryzyka geopolitycznego Geopolitical Risk Index (GRI) skonstruowanym przez Dario Caldarę oraz Matteo Iacoviello z Rezerwy Federalnej USA. W styczniu tego roku opisali jego konstrukcję w artykule opublikowanym przez Fed.

Caldara i Iacovello zwracają uwagę, że ryzyko geopolityczne coraz bardziej widoczne jest w ocenach perspektyw gospodarczych formułowanych przez inwestorów, przedsiębiorców, ludzi biznesu. Z ankiety przeprowadzonej w 2017 r. przez Gallupa wynika, że na niebezpieczeństwo różnych działań militarnych i dyplomatycznych konfliktów wskazuje aż 75 proc. inwestorów. Słowa o ryzyku geopolitycznym pojawiają się także w ostatnich raportach instytucji wpływających na klimat koniunktury w świecie – MFW, EBC oraz Banku Światowego.

Reklama

Indeks opiera się na częstotliwości użycia słów i sformułowań odnoszących się do geopolitycznego ryzyka, pojawiających się w artykułach zamieszczanych w 11 angielskojęzycznych gazetach o znaczeniu międzynarodowym: Boston Globe, Chicago Tribune, The Daily Telegraph, Financial Times, The Globe and Mail, The Guardian, Los Angeles Times, The New York Times, The Times, The Wall Street Journal, and The Washington Post.

Wskaźnik skonstruowany został dla lat 1985 – 2016, a później na podstawie historycznych publikacji „wydłużony” o ponad wiek – od roku 1899 do dziś. Istotnym problemem dla oceny ryzyka w tak długim okresie jest zmieniające się w tym czasie znaczenie i ciężar gatunkowy używanych słów.

Sformułowanie „geopolityczne ryzyko” stało się popularne po zamachu terrorystycznym 11 września 2001 r. w Nowym Jorku. Zmieniała się też natura ryzyka – od „wojny” świat przeszedł do „nuklearnego zagrożenia”, a dalej do „zagrożenia terroryzmem”. Zmieniał się także charakter publikacji – od wydarzeń po opinie.

Wskaźnik zagrożenia politycznego wskazał w ostatnich latach szczytowe punkty w czasie zamachu w Nowym Jorku, w okresie wybuchu wojny w Iraku, wyraźnie wychwytuje okresy zagrożeń związanych z początkami Wiosny Arabskiej, zamachami w Londynie, Madrycie i w Paryżu, napięcia wokół Iranu, aneksję Krymu przez Rosję, a ostatnio wzrost napięcia na Półwyspie Koreańskim.

Inwestorzy różnych krajów różnie reagują na wzrost zagrożeń geopolitycznych w świecie, ale generalnie – i taka jest główna konkluzja badania ekspertów z Fed – ryzyko geopolityczne ma negatywny wpływ na rzeczywistą działalność biznesu i stopy zwrotu z kapitału.

Obserwacja ta dotyczy zwłaszcza gospodarek krajów rozwiniętych. W notowaniach wskaźnika w oczy rzuca się, że od 2013 r. średni poziom wskaźnika wyraźnie się podniósł w porównaniu z latami 2006 – 2013. Na ryzyko geopolityczne zwracają dziś baczną uwagę takie instytucje jak MFW, EBC, czy Bank Światowy.

Caldara i Iacovello przyglądali się także związkom wskaźnika GRI z nagłymi wydarzeniami naturalnymi i klimatycznymi. W ostatnich kilkunastu latach co najmniej kilka takich wydarzeń miało duży ponadregionalny zasięg. Było to m.in. tsunami u wybrzeża Tajlandii oraz Japonii (spowodowało katastrofę elektrowni atomowej Fukushima), huragan Catrina nad Zatoką Meksykańską, czy pożary w Kalifornii.

Wydarzenia te mijały się w czasie z zagrożeniami politycznymi, były nagłe, ale miały bardziej krótkotrwały charakter i w sumie nie wpłynęły znacząco na postawy i oceny ze strony biznesu. MFW w obecnej prognozie nie bagatelizuje jednak tego ryzyka. Problemem są bowiem rosnące koszty naprawy zniszczeń oraz również dające się policzyć konsekwencje w postaci zwiększonej migracji.