Zgodnie z danymi MF po kwietniu br. budżet miał 9,3 mld zł nadwyżki, dochody podatkowe były wyższe o 6,4 proc. wobec tego samego okresu zeszłego roku, ale dochody z VAT wzrosły tylko o 1,1 proc. Jednocześnie, jak podał GUS, w pierwszym kwartale br. Polska gospodarka rozwijała się w tempie 5,2 proc.
Słabe tempo wzrostu dochodów z VAT, w porównaniu ze wzrostem PKB, próbują tłumaczyć ekonomiści pytani przez PAP. Wskazują m.in. na tzw. efekt bazy.
„W wyniku podjęcia różnych działań przez ministerstwo finansów wpływy z VAT w pierwszych miesiącach 2017 r. były bardzo wysokie. Mieliśmy do czynienia z dynamikami w podatkach pośrednich rzędu 20-30 proc. rok do roku. To były jednorazowe działania, związane na przykład z przejściem z rozliczeń miesięcznych na kwartalne, ale też zmierzające do zwalczania nadużyć” – powiedział ekonomista z banku BZ WBK Piotr Bielski.
„W pierwszych miesiącach tego roku porównywaliśmy się więc do bardzo wysokiej bazy i to obniżyło dynamikę. Szczególnie styczeń był miesiącem, w którym był widoczny ten efekt” – tłumaczył Bielski. „Był progres związany z poprawą ściągalności, teraz już go nie ma - stąd niższa dynamika wpływów z VAT” – dodał.
Bielski nie ma obaw o dochody z VAT w dalszej części roku. „Biorąc pod uwagę, że konsumpcja będzie mocna w tym roku, nie bałbym się za bardzo. Nie widzę powodów, dla których, przy takim popycie konsumentów, wpływy z VAT miałyby nie rosnąć. Są podstawy by wierzyć, że deficyt budżetowy będzie poniżej planu i to wyraźnie. Raczej możemy się zastanawiać jak bardzo poniżej, niż czy jest tu jakieś ryzyko” – uważa ekonomista.
Również główny ekonomista banku Societe Generale Jarosław Janecki mówi, że w zeszłym roku weszliśmy na wyższy poziom dochodów z VAT, który jest jednak utrzymywany. Zaznaczył przy tym, że wpływy z VAT mogą być bardzo zmienne z miesiąca na miesiąc.
Janecki nie wyklucza też, że powodem niskiej dynamiki wzrostu VAT jest polityka zwrotów prowadzona przez resort finansów. „Być może to jest jedna z przyczyn” – powiedział.
Zwrócił uwagę, że zwroty VAT mogą być szczególnie istotne w przypadku wyższej dynamiki inwestycji, z czym mamy do czynienia w pierwszym kwartale tego roku.
Janecki nie obawia się o dochody z VAT w dalszej części roku. Wskazuje, że w lipcu br. wejdzie w życie tzw. split payment (nieobowiązkowa podzielona płatność w VAT), który może pozytywnie wpłynąć na tę pozycję budżetu.
Zdaniem Janeckiego utrzymujący się poziom dochodów z VAT to optymistyczny sygnał. „Jesteśmy po kwietniu. Biorąc pod uwagę dosyć dużą zmienność raczej powstrzymywałbym się z komentarzami dotyczącymi kolejnych miesięcy. Jeżeli taka sytuacja trwałaby permanentnie i wzrost nie przekraczałby 1 proc., to rzeczywiście trzeba by było zastanowić się dlaczego tak jest” – powiedział.
Także główny ekonomista Jakub Borowski z Credit Agricole uważa, że poziom dochodów z VAT może być związany z rosnącymi inwestycjami, a tym samym wysokością zwrotów podatku oraz bardzo wysokim efektem bazy. Z ok. 30 mld zł dodatkowych wpływów z VAT w zeszłym roku, ok. 12 mld zł przyniosły działania związane z uszczelnieniem systemu podatkowego.
Borowski nie boi się o tegoroczne wpływy z VAT. „Generalnie to nie jest coś, co powinno nas niepokoić” – uważa ekonomista. Jego zdaniem większe ryzyka dla naszego budżetu związane są z sytuacją globalną niż wewnętrzną polskiej gospodarki.
Ministerstwo finansów, proszone o wyjaśnienie przyczyn niskiego wzrostu dochodów z VAT do końca kwietnia br. poinformowało, że „porównując aktualne odczyty wpływów z VAT z PKB w pierwszym kwartale br. należy analizować dochody z VAT zrealizowane od lutego do kwietnia (z racji opłacania podatku co do zasady w kolejnym miesiącu)”. Resort nie udzielił jednak informacji o wysokości dochodów z VAT w kwietniu.
W komentarzu do danych o wykonaniu budżetu w okresie styczeń-marzec MF tłumaczyło, że dochody z podatku VAT po pierwszym kwartale br. były na zbliżonym poziomie, co w analogicznym okresie roku ubiegłego.
„Jednocześnie wpływy w samym marcu z tego podatku były wyższe o ok. 27 proc. r/r. Pozwoliło to zrekompensować niższy poziom dochodów z VAT po styczniu związany z większym poziomem zwrotów dotyczących realizowanych inwestycji” - napisano.
W komentarzu dotyczącym wykonania budżetu po lutym tłumaczono, że „bardzo wysoka baza odniesienia, a także znacznie przyspieszające w IV kwartale 2017 roku inwestycje (a co za tym idzie większe zwroty podatku na początku br.) sprawiły, że w okresie styczeń-luty 2018 r. dochody z podatku VAT były niższe niż zgromadzone w analogicznym okresie roku poprzedniego”.
Podkreślono, że w samym lutym z tego podatku były wyższe o 12,3 proc. r/r .
„Bardzo wysoka baza w styczniu 2017 r., a także znacznie przyspieszające w IV kwartale 2017 roku inwestycje sprawiły, że wg szacunkowych danych w styczniu 2018 r. dochody z podatku VAT były niższe o ok. 3,6 mld zł” – wyjaśniło MF w komentarzu po styczniu br. (PAP)
Autor: Marcin Musiał