Inwestorzy spekulują, iż powinno wpłynąć na to zachowanie Chin, które z powodzeniem wprowadzają pakiet stymulujący gospodarkę, a to oznacza m.in. wzrost zapotrzebowania na surowce, na czym korzystają spółki wydobywcze.

Ceny akcji koncernu Alcoa, największego producenta aluminium w USA i firmy Barrick Gold Corp., z kolei największego producenta złota na świecie, zyskały po 1 proc. na niemieckim parkiecie.

Giganty naftowe USA ConocoPhillips i Exxon Mobil też wzrosły, bo skoczyła w górę cena ropy. Akcje ConocoPhillips zdrożały o 1,4 proc. do 35,77 dolarów za sztukę, a Exxon Mobile o 0,6 proc. do 64,73 dolarów. Ropa drożała już drugi dzień z rzędu i w kontraktach na dostawę w kwietniu zyskała nawet 3 proc. - do poziomu 42,91 dolarów za baryłkę.

W efekcie wskaźnik S&P 500 Index futures z terminem realizacji w marcu podniósł się o 1,8 proc. do 701,90 o godz. 11-ej czasu londyńskiego. Dow Jones Industrial Average futures zyskał 1,7 proc. do 6780 pkt, a Nasdaq-100 Index futures wzrósł o 1,5 proc. do 1088 pkt. Rosły także indeksy giełdowe w Azji I Europie. Wskaźnik MSCI Asia Pacific Index zyskał 0,6 proc., a europejski Dow Jones Stoxx 600 Index nawet 2,2 proc.

Reklama

Mówi się, że premier Chin Wen Jiabao może jutro ogłosić w parlamencie nowe kroki rządu stymulujące trzecią gospodarkę świata. Powinny one uzupełnić dotychczasowy plan wart 585 mld dolarów.

- Mamy nareszcie jakieś pozytywne wieści - przyznaje Jonathan Monk, menedżer funduszy w firmie Aerion Fund Management w Londynie, która zarządza kapitałem ponad 1 mld dolarów, głównie w akcjach amerykańskich spółek. – Jest więc szczypta nadziei. Rynek jest w tej chwili tak przepełniony wyprzedażą, że nawet nie przyjąłby więcej tego rodzaju informacji - dodaje.