Gdy jeden kanał sprzedaży traci, kolejny zyskuje. W ubiegłym roku głównymi beneficjentami wzrostu były sieci hiper-, supermarketów oraz dyskontów. Liczba największych sklepów w ciągu roku wzrosła o 9 proc., do 267, a supermarketów o 10 proc. i jest ich już ponad 3,9 tys.

Jednak największymi wygranymi są sieci dyskontowe, jak Biedronka, Aldi czy Netto, które zwiększyły liczbę sklepów o 15 proc., do 1,75 tys. – pisze „Rzeczpospolita”.