Fundusze te mają pomóc w promowaniu polskiej żywności na świecie, a także spowodować wzrost jej konsumpcji w kraju. Przygotowany przez resort rolnictwa projekt zakłada utworzenie 7 funduszy promocji: mleka; mięsa wieprzowego; mięsa wołowego, końskiego i owczego; ziarna zbóż i przetworów zbożowych; owoców i warzyw; mięsa drobiowego; ryb.

Fundusz będzie powstawał poprzez wpłaty od przetwórców ok. 0,1 proc. średniej ceny rynkowej produktu. Resort rolnictwa szacuje, że na promocję mleka w ten sposób zostanie zgromadzone rocznie ok. 8 mln zł, mięsa wieprzowego - 6 mln zł, wołowiny - 6 mln zł, owoców i warzyw - 5,8 mln zł, drobiu - 5 mln zł; zbóż - 2 mln zł oraz ryb - 2 mln zł.

Jak wyjaśnił Goszczyński, składki są niskie, by nie "były one dotkliwe dla producentów", natomiast efekt skali spowoduje, że fundusze będą dysponowały 34-35 mln zł rocznie.

90 proc. środków zebranych w funduszu ma być przekazywane na promocję produktów spożywczych, 10 proc. może być przeznaczane na różne szkolenia, wspieranie działalności organizacji branżowych, np. biorących udział w organizacjach międzynarodowych.

Reklama

Do zarządzania funduszami zostaną powołane 7-osobowe komisje zarządzające, w skład których wejdą przedstawiciele danej branży - po trzech przedstawicieli rolników i przetwórców oraz jeden reprezentant izb rolniczych. Tryb powołania tych komisji ma być ustalony w drodze rozporządzenia ministra rolnictwa.

Według projektu ustawy, pieniędzmi zebranymi w funduszach będzie dysponował prezes Agencji Rynku Rolnego. Będzie on wydawał je na podstawie uchwał podjętych przez komisje zarządzające.

Projekt ustawy konsultowany był z 45 organizacjami branżowymi i rolniczymi. Zgłaszane uwagi najczęściej dotyczyły składu i kompetencji komisji zarządzających. Organizacje miały także uwagi do sposobu pobierania składek oraz podziału wypłat - wynika z uzasadnienia do projektu.

Goszczyński podkreślił, że dzięki zgromadzonym środkom branże spożywcze będą mogły starać się o unijne pieniądze na promocję. UE może sfinansować 80 proc. poniesionych kosztów. Oznacza to, że suma pieniędzy na promocję może być czterokrotnie powiększona.

Projekt ustawy był już przedmiotem dyskusji rządu na początku lutego. Rada Ministrów wtedy go nie przyjęła i skierowała ponownie pod obrady Komitetu Stałego Rady Ministrów - wyjaśnił Goszczyński. Dodał, że Komitet nie miał uwag do projektowanej ustawy.

Ministerstwo rolnictwa pracuje nad projektem ustawy od początku 2006 r. Kolejna wersja była już bliska uzgodnienia w czerwcu 2008 r., ale organizacje branżowe nie poparły resortowego rozwiązania. Wcześniej do niektórych propozycji resortu miał zastrzeżenia minister finansów.

Goszczyński powiedział, że sam projekt nie został zmieniony, a poszerzone zostało tylko uzasadnienie.