Transakcja kończy prawie ośmiomiesięczną batalię Szwajcarów o amerykańską spółkę, w wyniku której Roche zwiększył propozycję za firmę z San Francisco o 9,8 proc. w stosunku do swej najniższej oferty. Roche spodziewa się, że fuzja zapewni wzrost zysków już w pierwszym roku po sfinalizowaniu akwizycji – napisał koncern z Bazylei w dzisiejszym komunikacie.

Pełna kontrola nad dotychczasowym partnerem pozwoli Szwajcarom na obniżenie kosztów działalności oraz większe przychody ze sprzedaży leków przeciwnowotworowych amerykańskiej spółki w czasach, gdy popyt na inne leki generalnie siada. Dzięki fuzji Roche zdobywa także dostęp do laboratoriów Genentecha po upływie w 2015 roku terminu obecnej umowy o współpracy.

Fuzja została zaaprobowana przez specjalny komitet, powołany przez zarząd Genentecha do oceny oferty Roche . „Uważamy, że jest to sprawiedliwa oferta dla akcjonariuszy Genentech” – głosi oświadczenie Charles Andersa, przewodniczącego komitetu.

Dla sfinansowania transakcji Roche zaciągnął na rynku 39 mld dol. w drodze sprzedaży obligacji. Cała transakcja zostanie zrealizowana w gotówce. Szwajcarski koncern podał, że dzięki połączeniu operacji obu firm roczne obroty wyniosą 17 mld dolarów. W amerykańskim oddziale pracować będzie 17,5 tys. osób, co pod względem wartości rynkowej daje mu siódme miejsce wśród największych producentów leków w USA.

Reklama

Roche ma udziały w Genentech od prawie 20 lat. Dzięki lekom wyprodukowanym w amerykańskiej spółce, w tym przeciwnowotworowym specyfikom Avastin i Rituxan, szwajcarski koncern mógł rozwijać się znacznie szybciej niż potentaci branży, jak amerykański Pfizer i brytyjski GlaxoSmithKline.