Ustalenia wynikające z negocjacji pracodawców i związkowców, do których dotarła Gazeta Wyborcza, zostały w piątek przekazane rządowi.

Najważniejszy w ustaleniach jest punkt 13. Przewiduje specjalne dopłaty z budżetu państwa dla firm w kłopotach. Gdy zamówienia firmy spadają przynajmniej o jedną trzecią, właściciel idzie do pośredniaka i podpisuje tam umowę. Zamiast zwalniać grupowo ludzi, przenosi ich na pół etatu. Dostają pół pensji od firmy i 400 zł z urzędu pracy (70 proc. zasiłku dla bezrobotnych).

Według GW, taki kontrakt mógłby trwać nawet osiem miesięcy i pozwoliłby przetrwać firmie najcięższe chwile bez zwalniania. Mogłyby się o niego starać tylko firmy, które przed kryzysem były w dobrej sytuacji.

Więcej w Gazecie Wyborczej.

Reklama