Na kryzysie można skorzystać — ta stara prawda powtarzana od lat przez ekonomistów i przedsiębiorców zaczyna powoli odnosić się do sytuacji Polski. W większości gospodarek Europy szaleje burza, a u nas — nadal względny spokój. Dzięki temu zagraniczni inwestorzy czują się u nas jak u Pana Boga za piecem.

— Przedsiębiorcy są realistami — widzą, że nie jest dobrze. Ale za granicą jest jeszcze gorzej. Na tym tle Polska staje się niemal oazą spokoju. Inwestorzy cieszą się, że zainwestowali u nas, a nie np. na Łotwie czy Ukrainie, gdzie sytuacja gospodarcza jest wręcz dramatyczna

Więcej w dzienniku „Pulsie Biznesu”