„Interesy szły nam w styczniu dobrze, a nawet lepiej niż spodziewaliśmy się, a luty był zgodny z oczekiwaniami”, poinformował bank we wtorek w specjalnym oświadczeniu z Londynu.

Tym samym dołączył do innych wielkich banków, jak Citigroup, Bank of America i Barclays, które otwarcie mówią, że obecne wyniki pozwalają im wyjść z najgorszej od czasów Wielkiego Kryzysu recesji.

HSBC opublikował prospekt emisyjny papierów podkreślając, że „jest dobrze dekapitalizowany, zachowuje płynność finansowa i jest rentowny”.

Już na początku marca zarząd banku poinformował, że zamierza zwolnić 6100 pracowników. Bank chce przede wszystkim zamknąć oddziały w Stanach Zjednoczonych, które były zamieszane w zatrute kredyty.

Reklama

HSBC, który w przeciwieństwie do Royal Bank of Scotland Group nie otrzymał pomocy rządu brytyjskiego stwierdza, że zysk netto za 2008 r. wyniesie 5,73 mld dolarów, chociaż rok wcześniej sięgał nawet 19,1 mld dolarów.

Plamą na honorze banku jest udział jego funduszy inwestycyjnych w oszukańczej piramidzie Madoffa. Ich wartość na koniec listopada ub. roku sięgała 5,6 mld funtów. Teraz poszkodowani skarżą bank o zwrot zmarnowanych pieniędzy. Zarząd twierdzi, że będzie się “skutecznie bronił”, chociaż nie podaje wysokości żądań.

Wiadomo, że aferzysta Madoff 12 marca został uznany winnym różnych przestępstw i oszukał inwestorów na kwotę aż 65 mld dolarów.