"Dzisiejsze otwarcie notowań na warszawskim parkiecie miało miejsce na poziomie 1467,3pkt co stanowiło 1,0% wzrost. Podobnie zachowały się zachodnioeuropejskie parkiety niemiecki DAX oraz francuski CAC40 zanotowały zwyżkę odpowiednio o 0,4 proc. i 0,9 proc." - poinformował analityk Beskidzkiego Domu Maklerskiego Marcin Stebakow. Według niego, po tym korzystnym dla byczego obozu początku, obserwowaliśmy kilkunastopunktowe cofniecie do poziomu 1453,2pkt (+0,0 proc.), które to okazało się być dzisiejszym minimum.

Zachodnie parkiety utrzymywały się w tym czasie na poziomach zbliżonych do otwarcia co możliwe było dzięki stabilnej postawie amerykańskiego rynku terminowego. Od godz. 10. wraz ze wzrostem banków Pekao, PKO BP oraz BZWBK obraz sesji zaczął przybierać zielony kolor.

Indeks WIG20 systematycznie zyskiwał na wartości zdobywając coraz to nowe wyżej położone poziomy. Pozostałe spółki świadczące o sile rodzimego indeksu takie jak KGHM, PKN Orlen oraz TPSA nie pozostawały w tyle notując zwyżki rzędu od 1,0 proc. do 5,0 proc.

"Takiemu biegowi wydarzeń sprzyjał rozwój sytuacji na amerykańskim rynku terminowym, który od południa przez kolejne dwie godziny znajdował się w silnym trendzie wzrostowym" - ocenił analityk w komentarzu. WIG20, podobnie jak i zachodnie parkiety wykorzystał to, i dotarł do swego maksymalnego poziomu, który ukształtowany został na wysokości 1494,8pkt (+2,9 proc.).

Reklama

W ostatniej fazie dzisiejszych notowań indeks największych spółek naszego parkietu poruszał się horyzontalnie ograniczony poziomami 1494-81pkt, gdzie na wysokości 1492,6pkt oczekiwał na finałowe rozstrzygnięcia.

Nieznaczny spadek na zamknięciu sprawił, iż ostatecznie WIG20 zakończył sesję na poziomie 1487,71pkt, po wzroście o 2,40 proc. WIG wzrósł do 23328,95 pkt, czyli o 1,91 proc. Obroty na rynku akcji ukształtowały się na poziomie ok. 1,1 mld zł.