Zaskakiwać może deprecjacja polskiej waluty pomimo zwyżkujących notowań eurodolara. Zwykle bowiem wzrost tej pary walutowej pociągał za sobą umocnienie złotego. Tym razem jednak rosnący kurs EUR/USD oznacza większą nerwowość. Ostatnia informacja o tym, że Fed będzie dokonywać zakupów amerykańskich długoterminowych papierów skarbowych wywołała duże zaniepokojenie inwestorów. Rynek obawia się, że w wyniku silnego spadku oprocentowania obligacji na skutek ich zakupów przez Fed, albo w efekcie chęci realizacji zysków po wzroście cen tych papierów, nastąpi ich wyprzedaż. Podważona została zatem pozycja amerykańskich obligacji jako bezpiecznego aktywa, co wzmogło ucieczkę w płynność i wyprzedaż bardziej ryzykownych papierów.
Innym czynnikiem stojącym za osłabieniem złotego i pozostałych walut krajów Europy Środkowo – Wschodniej jest ponowny wzrost oczekiwań na obniżki stóp procentowych w regionie. Władze monetarne tych krajów znalazły się w niezwykle trudnej sytuacji – obniżka stóp procentowych, konieczna w celu wsparcia słabnących gospodarek, wywołuje bowiem spadek wartości i tak już słabych walut krajowych. Wydaje się jednak, że dalsze cięcia kosztu pieniądza są nieuniknione. Zaostrzanie polityki pieniężnej w celu wsparcia walut krajowych, miałoby krótkotrwały efekt, a w dłuższym terminie doprowadziłoby do pogorszenia sytuacji gospodarczej. Dziś w Budapeszcie ma miejsce spotkanie członków banków centralnych z Polski, Czech, Rumunii oraz Węgier w celu dyskusji nad przyszłością polityki monetarnej w tych krajach.
Pod koniec wczorajszej sesji amerykańskiej oraz na dzisiejszej sesji azjatyckiej kurs EUR/USD skonsolidował się nieco poniżej czwartkowych szczytów. Wobec jego silnych wzrostów, jakie dokonały się w ostatnich dniach i braku większej korekty, konsolidacja ta świadczy o ciągłym braku zaufania inwestorów do amerykańskiej waluty. Dla notowań EUR/USD w najbliższych godzinach kluczowy będzie poziom czwartkowego maksimum (okolice 1,3740). Jeśli zostanie on pokonany, może powtórzyć się scenariusz z wczorajszej sesji, kiedy to po konsolidacji nieco poniżej wcześniejszego szczytu, nastąpił silny ruchu w górę.
Większego wpływu na notowania tej pary walutowej nie miały doniesienia ze szczytu państw Unii Europejskiej, który rozpoczął się wczoraj w Brukseli. Podczas pierwszego dnia rozmów unijnych przywódców osiągnięto porozumienie w sprawie dofinansowania kwotą 5 mld projektów inwestycyjnych, dotyczących przede wszystkim sektora energetycznego. Działania te będą prowadzone w ramach planu pobudzania gospodarki UE. Całość działań stymulacyjnych ogłoszonych do tej pory przez kraje Unii szacuje się na ok. 400 mld EUR. Skala działań pomocowych w Stanach Zjednoczonych jest zdecydowanie większa. Obecnie, kiedy na rynku zaczynają pojawiać się obawy o szybki wzrost inflacji w przyszłości, fakt ten przemawia na niekorzyść amerykańskiej waluty. Stąd też jej słabość w ostatnich dniach w stosunku do euro.
Joanna Pluta
Tomasz Regulski
Departament Doradztwa i Analiz
DM TMS Brokers S.A.