Rynek metali z uwagą śledzi ożywienie na amerykańskich giełdach akcji i poprawę sytuacji na giełdach paliw, które to czynniki łagodzą wcześniejsze gorączkowe nastroje na światowych rynkach.

W tym tygodniu, poza świąteczną przerwą, nerwy inwestorów były wystawione na ostrą próbę z powodu obaw o zamieszanie w Waszyngtonie i o globalne prognozy gospodarcze.

Podczas poprzedniej sesji - w poniedziałek miedź na LME w Londynie staniała o 36 USD do 5.956,00 USD za tonę, najniżej od września 2018 r.

Metal zmierza do zakończenia grudnia spadkiem notowań, a 2018 rok będzie dla miedzi pierwszym od 2015 rokiem zakończonym zniżką ceny.

Reklama

Fundamenty na rynkach metali pozostają jednak pozytywne - ocenia Wang Yue, analityk Shanghai East Asia Futures Co., wskazując m.in. na spadające zapasy.

Na dodatek w Chinach rząd prezydenta Xi Jinping zamierza wspierać wzrost w gospodarce i przeciwdziałać spowolnieniu. Planowany jest m.in. wzrost wydatków na infrastrukturę i cięcia podatków.

Analitycy Citigroup Inc. wskazują, że "mocne deklaracje" Pekinu w zakresie łagodzenia polityki fiskalnej i monetarnej wspierają m.in. takie metale jak miedź, aluminium i nikiel. (PAP Biznes)