„Pan Prezydent Paweł Adamowicz odszedł. Łączę się w żalu i modlitwie z Jego Najbliższymi, Przyjaciółmi i wszystkimi Ludźmi dobrej woli. Proszę Pana Boga o wsparcie dla Rodziny Zmarłego. Wrogość i przemoc przyniosła najtragiczniejszy skutek i ból. Nie wolno nam się z tym pogodzić” – napisał chwilę po informacji o śmierci Pawła Adamowicza prezydent Andrzej Duda. Z kolei premier Mateusz Morawiecki napisał, że zabójstwo: „To wielkie zło, które budzi potępienie, wielki smutek i żal”. Wyraził również najgłębsze wyrazy współczucia dla jego rodziny. Szef Rady Europejskiej Donald Tusk napisał: „ Pawle, nigdy o Tobie nie zapomnimy. Żegnaj, Przyjacielu”. Komunikat w tej sprawie wydał także lider PiS Jarosław Kaczyński. „Wyrażam wielki ból po tragicznej śmierci na skutek zbrodniczego zamachu na Pana Pawła Adamowicza, Prezydenta Gdańska. Solidaryzuję się z Rodziną i wyrażam głęboki żal z powodu śmierci Męża, Ojca i Brata”. Jego słowa przekazała rzecznik partii Beata Mazurek.
Wczoraj prezydent Duda zapraszał liderów opozycji i partii rządzącej na spotkanie poświęcone zorganizowaniu „Marszu przeciwko nienawiści”.
Wstrząśnięci atakiem byli politycy opozycyjni. Jeszcze zanim pojawiła się informacja o śmierci Adamowicza, lider PO Grzegorz Schetyna apelował o wzięcie udziału w wieczornym spotkaniu przed Pałacem Kultury w Warszawie. „Smutek i żal ściska mi gardło. Pawle, zawsze pozostaniesz w naszych sercach. Byłeś wyjątkowym człowiekiem” – napisał. Z kolei lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz wziął udział we mszy w bazylice Mariackiej w Krakowie w intencji Pawła Adamowicza. – Jak wskazywał „Tygodnik Powszechny”, potrzebne są wyciszenie i modlitwa. Politycy z każdej strony sceny politycznej powinni sobie dać na wstrzymanie. Dziś szukanie rozwiązań czy winnych nic nie da – mówi DGP Kosiniak-Kamysz.
Jerzy Owsiak zrezygnował wczoraj z funkcji szefa fundacji organizującej Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Na konferencji prasowej mówił, że język krytyki Orkiestry zahacza „o język nazistowski, faszystowski i język gróźb”. Wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz wkrótce po ataku na prezydenta Adamowicza powiedział w rozmowie z Onet.pl, że ten czyn był efektem nagonki na prezydenta Gdańska.
Reklama

>>> Czytaj też: Kto odpowiada za bezpieczeństwo w czasie WOŚP? Znaki zapytania wokół zabójstwa Adamowicza