W ChRL wielu ludzi uznało to za wspieranie niepodległości Tajwanu, traktowanego przez Pekin jako zbuntowana prowincja.
McDonald's naraził się na zarzuty łamania chińskiego prawa. Pojawiły się apele o bojkot tej sieci w Chinach, a niektórzy zaczęli się wręcz domagać wyrzucenia jej z Państwa Środka.
"McDonald's, to chcesz robić? Pomagać Tajwanowi w uzyskaniu niepodległości?" - pytają chińscy internauci na portalach społecznościowych.
Agencja Associated Press odnotowuje, że nie udało jej się uzyskać komentarza centrali McDonald's w Chinach.
>>> Czytaj też: Wzrost gospodarczy Chin w 2018 r. spadł do najniższego poziomu od ok. 30 lat
HF(2019-01-21 15:24) Zgłoś naruszenie 181
Najpierw niech zwrócą wolność Tybetowi.
Pokaż odpowiedzi (1)OdpowiedzDevon(2019-01-21 17:44) Zgłoś naruszenie 71
I zaprzestaną prześladowań chrześcijan żyjących w Chinach.
JJ(2019-01-21 18:18) Zgłoś naruszenie 80
Tajwan jest niepodlegly, wolny od wladzy komuszych Chin i taki pozostanie, chocby Chinczycy ugryzli sie w lokiec.
Odpowiedzert@ert-blog.pl(2019-01-21 23:46) Zgłoś naruszenie 34
@ HF....skąd u Ciebie taka niechęć do Tybetańczyków, zrobili Ci coś złego?...
Pokaż odpowiedzi (1)OdpowiedzWolność(2019-01-22 09:49) Zgłoś naruszenie 00
@ ert@ert-blog.pl - Nie wobec Tybetańczyków ale wobec totalitarnego państwa.