"Na ten rok jest wszystko zamrożone. Jest przestrzeń, do tego, że podwyżki cen energii będą rozłożone w czasie. Zakładamy brak rekompensat po 2019 roku. Na pewno jest tak, że jest przestrzeń z punktu widzenia analizy sektora energetycznego, by nie było szokowego podwyższania cen energii" - powiedział Szpunar podczas prezentacji projekcji inflacyjnej.

Dodał, że prawdopodobieństwo kształtowania się cen energii po 2019 mieści się w zakresie 50% założeń z listopadowej projekcji podwyżki cen energii.

"Zamrożenie cen energii elektrycznej w ustawie z 28 grudnia 2018 r. dotyczy jedynie 2019 r. W ścieżce centralnej przyjęto zatem, że od 2020 r. taryfy dla gospodarstw domowych będą kształtować się zgodnie z mechanizmami modelowymi, przy uwzględnieniu utrzymania obniżonej akcyzy i opłaty przejściowej. Nie można jednak wykluczyć, że mechanizm rekompensowania wytwórcom energii części wzrostu cen certyfikatów CO2 zostanie jednak wykorzystany również w kolejnych latach oddziałując w kierunku niższych niż w projekcji cen energii" - napisano w opublikowanym dziś przez bank centralny "Raporcie o inflacji".

Z centralnej ścieżki projekcji inflacyjnej wynika, że inflacja konsumencka wyniesie 1,7% w 2019 r. i przyspieszy do 2,7% r/r w 2020 r., by spowolnić do 2,5% w 2021 r.

>>> Czytaj też: Ceny prądu wzrosną? Projekcja NBP: ceny energii elektrycznej nie będą zamrożone