Zdaniem KE "nowy system dyscyplinarny" podważa niezawisłość polskich sędziów, nie oferując koniecznych gwarancji, by chronić ich przed kontrolą polityczną, zgodnie z wymogami Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans podkreślił, że polski rząd w ciągu dwóch miesięcy, które będzie miał na odpowiedź na rozpoczęcie procedury o naruszenie prawa UE, będzie mógł zmienić stanowisko w sprawie reżimu dyscyplinarnego sędziów.

"Polski rząd będzie miał dwa miesiące na odpowiedź. Ta odpowiedź może dać polskiemu rządowi szanse, by wyjaśnić, co robi czy zmienić stanowisko. To jak w każdej procedurze o naruszenie prawa UE pierwszy krok, który pozwala krajowi odpowiedzieć na pytania" – powiedział na środowej konferencji prasowej w Brukseli Timmermans.

KE: Polskie prawo pozwala poddać sędziów postępowaniom dyscyplinarnym z powodu orzeczeń

Reklama

Polskie prawo pozwala poddać sędziów sądów powszechnych postępowaniom dyscyplinarnym, procedurom i ostatecznie sankcjom ze względu na treść orzeczeń sądowych - tak Komisja Europejska uzasadnia decyzję o wszczęciu procedury o naruszenia prawa UE wobec Polski.

KE o wszczęciu procedury w sprawie dyscyplinowania sędziów zadecydowała w środę.

Uzasadniając decyzję, Komisja informuje, że nowy system dyscyplinarny nie gwarantuje niezależności i bezstronności Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, która dokonuje przeglądu decyzji podjętych w postępowaniach dyscyplinarnych przeciwko sędziom.

"Ta Izba Dyscyplinarna składa się wyłącznie z nowych sędziów wybranych przez Krajową Radę Sądownictwa, której sędziowie członkowie są obecnie powoływani przez polski parlament (Sejm)" – argumentowała KE.

Komisja uważa też, że Polska nie wypełniła swoich zobowiązań wynikających z art. 267 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, który gwarantuje prawo sądów do wnioskowania o wydanie orzeczeń w trybie prejudycjalnym przez Trybunał Sprawiedliwości UE.

"Funkcjonowanie mechanizmu pytania prejudycjalnego - który stanowi trzon porządku prawnego Unii - wymaga, aby sądy krajowe mogły odwoływać się do Trybunału Sprawiedliwości UE w każdej sprawie, którą uznają za niezbędną, na każdym etapie postępowania" – informuje KE.

>>> Czytaj też: Roettgen z CDU: Należy znacząco przedłużyć brexit i pozwolić na udział Brytyjczyków w wyborach do PE

Komisja Europejska wysłała w tej sprawei pismo z formalnym zawiadomieniem. Polski Zdaniem KE "nowy system dyscyplinarny" podważa niezawisłość polskich sędziów, nie oferując koniecznych gwarancji, by chronić ich przed kontrolą polityczną, zgodnie z wymogami Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.rząd na udzielenie odpowiedzi ma dwa miesiące.

Czytaj więcej na https://fakty.interia.pl/raporty/raport-unia-europejska/polska-w-ue/news-ke-wszczyna-procedure-o-naruszenie-prawa-przez-polske,nId,2917872#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

Komisja Europejska wysłała w tej sprawei pismo z formalnym zawiadomieniem. Polski rząd na udzielenie odpowiedzi ma dwa miesiące.

Czytaj więcej na https://fakty.interia.pl/raporty/raport-unia-europejska/polska-w-ue/news-ke-wszczyna-procedure-o-naruszenie-prawa-przez-polske,nId,2917872#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

Komisja Europejska wysłała w

tej sprawie pismo z formalnym cccczawiadomieniem. Polski rząd na ccccudzielenie odpowiedzi ma dwa miesiące.

vdvdd