"To propozycja, która mogłaby i - wszystko na to wskazuje - z dużym prawdopodobieństwem zostanie przedłożona parlamentowi w pewnym momencie" - powiedział Hammond, wypowiadając się dla prasy w Waszyngtonie, gdzie uczestniczył w spotkaniach związanych z sesją Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW).

Pomysł powtórzenia referendum w sprawie opuszczenia Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię był jedną z propozycji alternatywnych do porozumienia wynegocjowanego z Unią przez premier Theresę May, jednak tak jak pozostałe w głosowaniu w Izbie Gmin nie zdobył poparcia większości posłów.

Hammond wskazał, że May konsekwentnie sprzeciwia się nowemu plebiscytowi. "Stanowisko rządu jest wciąż to samo. Rząd jest przeciwnym (pomysłowi) referendum" - powiedział.

Z drugiej strony wielu posłów opozycyjnej Partii Pracy naciska na przywódcę ugrupowania, Jeremy'ego Corbyna, by drugie referendum dołączył do listy postulatów w rozmowach ze stroną rządową na temat przełamania obecnego impasu w Izbie Gmin.

Reklama

Hammond wyraził oczekiwanie, że rząd i laburzyści dojdą do porozumienia w ciągu najbliższych dwóch miesięcy.

Zastrzegł ponadto, że gdyby pomysł rozpisania nowego referendum rzeczywiście podjęto, to jego organizacja prawdopodobnie potrwałaby około sześciu miesięcy, co wymusiłoby napięty harmonogram przed terminem brexitu, wyznaczonym przez UE na 31 października.

Hammond: May pozostanie premierem do zakończenia brexitu

Minister finansów W. Brytanii uważa, że Theresa May pozostanie szefową brytyjskiego rządu do zakończenia brexitu. "O ile wiem, nie ma ona zamiaru rezygnować z urzędu przed zamknięciem tego procesu" - powiedział Hammond agencji Bloomberg.

"May jest osobą z ogromnym poczuciem obowiązku. Jest osobą, która czuje się zobowiązana dać Brytyjczykom brexit, i na pewno ten obowiązek spełni" - podkreślił brytyjski minister finansów.

Hammond powiedział w piątek agencji Bloomberg, że rząd jest gotowy do dalszych rozmów z opozycyjną Partią Pracy w sprawie kompromisowego rozwiązania dotyczącego wyjścia kraju ze Wspólnoty.

Brytyjska Izba Gmin dotychczas trzykrotnie odrzuciła przedstawiany przez rząd May projekt porozumienia w sprawie wyjścia ze Wspólnoty - pierwszy raz w styczniu i dwukrotnie w marcu br.

Na środowym szczycie Rady Europejskiej podjęto decyzję o przedłużeniu procesu wyjścia Wielkiej Brytanii z UE, przedłużając ostatni termin opuszczenia Wspólnoty z piątku, 12 kwietnia, do czwartku 31 października br.

Przywódcy 27 pozostałych państw członkowskich UE podkreślili także, że w razie braku wcześniejszej ratyfikacji umowy rząd w Londynie będzie zobowiązany do organizacji planowanych na 23 maja br. wyborów do Parlamentu Europejskiego. Niewywiązanie się z tego obowiązku skutkowałoby bezumownym brexitem w sobotę, 1 czerwca br.

Jednocześnie ponownie wykluczono renegocjację głównej umowy wyjścia z UE, ale podtrzymano gotowość do wprowadzenia zmian w politycznej deklaracji dotyczącej przyszłych relacji.

>>> Czytaj też: Brytyjskie media: Dalsze opóźnienie brexitu będzie "historycznym upokorzeniem"