Chodzi o zawarte w projekcie nowego Prawa zamówień publicznych rozwiązanie dot. mechanizmu koncyliacji – tzn. ugodowego załatwiania sporów pomiędzy wykonawcą a zamawiającym na etapie wykonywania umowy. W pierwotnej wersji projektu prawo do koncyliacji przy Prokuratorii przysługiwało tylko w przypadku większych zamówień.

Jak wskazała wicedyrektor departamentu doskonalenia regulacji gospodarczych w Ministerstwie Przedsiębiorczości i Technologii, Sejm prawdopodobnie zajmie się poprawkami do projektu podczas drugiego czytania już na najbliższym posiedzeniu. O szybkie uchwalenie nowej ustawy zaapelowali kilka dni temu Pracodawcy RP. „Zdaniem Pracodawców RP, należy ją uchwalić jak najprędzej. Polska gospodarka ponosi bowiem coraz wyższe koszty obecnego stanu prawnego” – czytamy w oświadczeniu organizacji.

Sejmowa komisja nadzwyczajna ds. deregulacji zakończyła prace nad projektem nowego Prawa zamówień publicznych pod koniec tego tygodnia.

"Posłowie zgłosili 26 poprawek merytorycznych do projektu ustawy. Do przepisów wprowadzających były trzy poprawki" - powiedział PAP przewodniczący komisji Wojciech Murdzek (PiS). Dodał, że w trakcie dyskusji zgłoszono też "szereg uwag, które mogą zaowocować poprawkami w drugim czytaniu". Zaznaczył, że projekt nowych regulacji zakłada "zmniejszenie obciążeń, które ograniczałyby zdolność małych i średnich przedsiębiorców do uczestniczenia w pełnym procesie odwołań" w ramach ewentualnych sporów pomiędzy zamawiającym w wykonawcą.

Reklama

Zdaniem Knapińskiej najważniejsza z poprawek merytorycznych, które poparła komisja, dotyczy kompetencji Sądu Polubownego przy Prokuratorii Generalnej RP i koncyliacji. "W projekcie nowego Prawa zamówień publicznych wprowadziliśmy instytucję koncyliacji (mediacji) w przypadku sporów w zamówieniach publicznych. W pierwotnej wersji projektu zawarte było prawo do podjęcia koncyliacji przed Sądem Polubownym przy Prokuratorii Generalnej. Obejmowało ono jednak tylko spory dotyczące dużych zamówień, których wartość przekracza 100 000 zł. Poprawka wprowadzona przez komisję zniosła ten limit. W związku z czym – po wejściu ustawy w życie – będzie można skorzystać z mediacji przy wsparciu Prokuratorii Generalnej – w przypadku każdego zamówienia" - wskazała Knapińska.

W ten sposób, jak podkreśliła, otwarto możliwości koncyliacji przed Sądem Polubownym przy Prokuratorii Generalnej. "Z jednym zastrzeżeniem - że Prokuratoria Generalna będzie mogła odmówić podjęcia się koncyliacji z ważnych powodów" - zastrzegła. Zaznaczyła, że odmowa nie oznacza "zamknięcia prawa do koncyliacji czy mediacji w tych sporach”. "Będzie możliwość przekazania takiego sporu do innego ośrodka mediacji" - wyjaśniła.

Nowe przepisy mają przyczynić się do zwiększenia efektywności i konkurencyjności systemu zamówień publicznych. A także do: wzmocnienia pozycji wykonawców i podwykonawców; zwiększenia udziału MŚP w systemie oraz tego, by pieniądze na zamówienia wydawano w sposób uwzględniający np. wzrost innowacyjności.

Zamówienia publiczne to - jak podkreśla Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii, które przygotowało projekt nowych przepisów - bardzo ważny obszar. Według danych resortu w 2018 r. państwo wydało na zamówienia publiczne ponad 200 mld zł (blisko 10 proc. naszego PKB). Tymczasem – jak wskazuje Joanna Knapińska - w obszarze zamówień mamy do czynienia z bardzo niską konkurencyjnością - średnia liczba ofert składanych w przetargach w 2018 r. wyniosła tylko 2,19, w 2017 r. było to 2,38, w roku 2016 - 2,87, a w 2015 – 2,90.

„Chcemy, by te pieniądze wydawane było bardziej efektywnie, co oznacza uzyskiwanie jak najlepszych produktów w konkurencyjnej cenie. A także, by - większym stopniu niż dotąd – zamówienia przyczyniały się do wzmacniania polskich firm i całej gospodarki” - podsumowała. (PAP)

autor: Magdalena Jarco