"MSZ RP potępia atak, który miał miejsce na rafinerie w Arabii Saudyjskiej, a który stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa w całym regionie i negatywnie wpływa na globalną gospodarkę" - czytamy w oświadczeniu resortu przekazanym PAP.

Według ministerstwa istotne będzie wyjaśnienie okoliczności ataku i zidentyfikowanie odpowiedzialnych. MSZ wyraziło też nadzieję, "że na skutek tego ataku nie dojdzie do dalszej eskalacji konfliktu w regionie Zatoki".

Dwie instalacje w rafinerii Abqaiq, należącej do koncernu saudyjskiego Aramco w miejscowości Buquyaq na wschodzie Arabii Saudyjskiej, stały się w sobotę wcześnie rano celem ataków dronów; doszło do dwóch pożarów - podała oficjalna agencja SPA, powołując się na MSW.

Do ataków przyznał się wspierany przez Iran rebeliancki ruch Huti, walczący w Jemenie z siłami rządowymi; te z kolei wspiera koalicja pod przywództwem Arabii Saudyjskiej. Huti twierdzą, że do ataków użyli dronów. Wysoki rangą urzędnik amerykański w rozmowie z agencją Reutera mówił jednak, że zakres i precyzja ataków wskazują, że zostały one przeprowadzone z Iranu, a nie z Jemenu. (PAP)

Reklama

autor: Edyta Roś