Wielka Brytania najprawdopodobniej nie wpadnie w recesję tuż przed planowanym na koniec miesiąca wystąpieniem z Unii Europejskiej - wskazują dane opublikowane w czwartek przez urząd statystyczny ONS.

Po spadku PKB w drugim kwartale tego roku - co było pierwszą taką sytuacją od 2012 roku - powszechnie obawiano się, że brytyjska gospodarka może wpaść w recesję, która jest wyznaczana przez dwa kolejne kwartały z ujemnym wzrostem gospodarczym. Obawy te powiększała niepewność związana z planowanym na 31 października brexitem.

Jednak jak wynika z danych ONS, wprawdzie w sierpniu brytyjski PKB skurczył się o 0,1 proc., ale zarazem skorygowano w górę wyniki za lipiec do +0,4 proc. To oznacza, że w okresie czerwiec-sierpień wzrost gospodarczy wyniósł 0,3 proc. i był wyższy niż przewidywały prognozy analityków.

Ponieważ trzeci kwartał obejmuje miesiące od lipca do września włącznie, oficjalnych danych na temat PKB jeszcze nie ma, ale ONS oświadczył, że aby doszło do recesji, spadek PKB w samym wrześniu musiałby wynieść co najmniej 1,5 proc., czyli o wyjątkowo dużą wartość, a nie ma ku temu żadnych przesłanek.

"Obawy, że gospodarka już jest w recesji zostały rozwiane" - powiedział cytowany przez BBC Andrew Wishart, ekonomista z ośrodka analitycznego Capital Economics. Jak dodaje, spodziewa się on teraz, że w trzecim kwartale wzrost gospodarczy wyniesie 0,4 proc.

Reklama

Czwarty kwartał może jednak przynieść duże turbulencje dla brytyjskiej gospodarki. Zgodnie z obecnie obowiązującymi ustaleniami, Wielka Brytania powinna 31 października wyjść z UE, ale na razie niewiele wskazuje, by Londynowi i Brukseli udało się zawrzeć porozumienie o warunkach wyjścia. Zdaniem większości ekomonistów, brexit bez umowy będzie bardzo niekorzystny dla obu stron, ale dla Wielkiej Brytanii szczególnie i należy w takim wypadku liczyć się ze znaczącym spadkiem PKB.

>>> Czytaj też: Wielka Brytania zaproponowała 100 mln funtów kredytu eksportowego na CPK