Seibert był pytany na konferencji prasowej, czy decyzja Kopenhagi oznacza, że wszystkie przeszkody polityczne na drodze Nord Stream 2 zostały usunięte.

"Zawsze mówiliśmy, że Nord Stream 2 ma też wymiar polityczny. I zawsze mówiliśmy, że tranzyt gazu przez Ukrainę powinien mieć przyszłość" - odpowiedział rzecznik rządu Angeli Merkel.

Dodał, że niemiecka kanclerz omawiała tę kwestię w poniedziałek przez telefon z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Podkreślił również, że Berlin wspiera rozmowy trójstronne między Rosją, Ukrainą i Komisją Europejską na temat tranzytu gazu.

Duńska Agencja Energetyki poinformowała w środę, że wydała zgodę na ułożenie gazociągu Nord Stream 2 przez swoje wody terytorialne. Wcześniej analogiczne zgody zostały zapewnione przez Rosję, Finlandię, Szwecję i Niemcy.

Reklama

Kijów obawia się, że po powstaniu gazociągu straci nie tylko opłaty za tranzyt, ale że Moskwa będzie mogła całkowicie odciąć dostawy surowca.

Nord Stream 2 to projekt liczącej 1200 km dwunitkowej magistrali gazowej prowadzącej przez Bałtyk, z Ust-Ługi w Rosji do Greifswaldu w Niemczech, o mocy przesyłowej 55 mld metrów sześciennych surowca rocznie.

>>> Czytaj też: Dania zgodziła się na budowę Nord Stream 2 w duńskich wodach