Wszystko wskazuje na to, że "Mały ZUS plus" wejdzie w życie od 2020 roku. Rząd przyjął projekt ustawy w tej sprawie. Jak naliczane będą składki i kto może skorzystać z nowych ułatwień dla biznesu?

Około 320 tys. najmniejszych przedsiębiorców będzie mogło od nowego roku skorzystać z tzw. Małego ZUS-u plus, poinformowało Ministerstwo Rozwoju (MR). Ich składki będą liczone proporcjonalnie do dochodu i niższe średnio o kilkaset złotych miesięcznie i jest to rozwiązanie dla najmniejszych firm, których przychód w 2019 r. zamknie się w kwocie 120 tys. zł.

Projekt noweli ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej przygotowało MR.

>>> Czytaj też: W jakim stanie jest polski patriotyzm gospodarczy? To badanie udziela odpowiedzi

Kto może skorzystać z Małego ZUS-u plus:

Reklama

- Aby skorzystać z Małego ZUS-u plus, oprócz wyżej opisanego kryterium przychodowego, trzeba będzie również prowadzić działalność w poprzednim roku przez co najmniej 60 dni.

- Poza tym z obniżki składek nie skorzystają przedsiębiorcy, którzy rozliczali się w poprzednim roku w formie karty podatkowej i jednocześnie korzystali ze zwolnienia sprzedaży z podatku VAT.

- Oprócz dotychczasowego obowiązku przedkładania przez przedsiębiorcę informacji o rocznym przychodzie z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej oraz o podstawie wymiaru składek, powinien on przekazywać dane dotyczące dochodu oraz form opodatkowania. Te dodatkowe informacje przedsiębiorcy będą składać, jak dotychczas, w imiennym raporcie miesięcznym albo w deklaracji rozliczeniowej. Nie będzie to więc wymagać wypełniania żadnych dodatkowych nowych formularzy ani druków.

- Oprócz tego obniżona składka może być opłacana maksymalnie przez 36 miesięcy (3 lata) w ciągu kolejnych 60 miesięcy (5 lat) prowadzenia działalności. Chodzi o to, by przedsiębiorcy mieli szansę na uzbieranie stażu niezbędnego do otrzymania emerytury.

- Z rozwiązania nie będą mogli skorzystać przedsiębiorcy, którzy wykonują działalność na rzecz swoich byłych pracodawców. Celem jest to, aby zapobiegać zjawisku "wypychania" pracowników z etatu na samozatrudnienie.

- Co do zasady, chęć korzystania z Małego ZUS-u plus będzie można zgłosić do końca pierwszego miesiąca obowiązywania tej regulacji. Jednak w przypadku, gdy uprawnienie do korzystania z Małego ZUS-u plus uzyska się później, w trakcie roku, wówczas będzie przysługiwał termin 7 dni.

- Nie zmieni się kolejność korzystania z ulg w opłacaniu składek na ubezpieczenia społeczne: najpierw "ulga na start", potem 24 miesiące preferencyjnych składek, a następnie Mały ZUS plus, podano także,











"Chcemy, aby ustawa weszła w życie z początkiem przyszłego roku. W naszej intencji 1 stycznia, ale to zależy od tempa prac parlamentu. Dzięki rozszerzeniu Małego ZUS-u najmniejsi przedsiębiorcy każdego miesiąca zaoszczędzą średnio po kilkaset złotych. Przykładowo, przedsiębiorca, którego przeciętny miesięczny dochód w 2019 r. wynosił 2,8 tys. zł, w przyszłym roku będzie płacił na ubezpieczenia społeczne 442,96 zł miesięcznie plus obowiązkowe ubezpieczenie zdrowotne. Jego korzyść w stosunku do pełnej składki ZUS w 2020 r., bez ubezpieczenia zdrowotnego, wyniesie zatem 549,34 zł. Nasz projekt to realizacja jednego z punktów tzw. Pakietu dla Przedsiębiorców, który przedstawialiśmy w kampanii wyborczej. Dzięki niemu najmniejsi przedsiębiorcy będą mogli przeznaczyć zaoszczędzone pieniądze na inwestycje, rozwój swoich firm czy konsumpcję. Wzrośnie też ich dochód rozporządzalny. To wszystko pozytywnie wpłynie na popyt konsumpcyjny i inwestycyjny, a także aktywność zawodową w naszym kraju" - powiedziała minister Jadwiga Emilewicz, cytowana w komunikacie.

Zdaniem wiceministra Marka Niedużaka, w związku z tym, że propozycja ta istotnie ulży najdrobniejszym przedsiębiorcom, to resort spodziewa się wzrostu przeżywalności najmniejszych firm, dla których moment przechodzenia na pełną składkę dotychczas był krytyczny.

"Nasz projekt utrzymuje mechanizmy, które pozwalają korzystającym z ulgi wypracować staż wymagany do emerytury. Przedsiębiorcy muszą jednak pamiętać o tym, że opłacanie niższych składek przełoży się w przyszłości na niższe emerytury czy renty" - dodał Niedużak, cytowany w komunikacie.

>>> Czytaj też: Firmy znalazły sposób na obejście nowej płacy minimalnej