„W chwili obecnej mamy 17 funkcjonariuszy, którzy ucierpieli; dwóch zostało hospitalizowanych. Sądzę, że te liczby mogą się zmieniać. Zatrzymanych zostało 26 osób” - oświadczył w wypowiedzi dla stacji telewizyjnej Nasz.

We wtorek przed siedzibami Rady Najwyższej (parlamentu) i rządu protestowało kilka tysięcy osób. Byli to m.in. przeciwnicy uwolnienia rynku obrotu gruntami rolnymi oraz kierowcy, domagający się uproszczenia przepisów celnych dla osób sprowadzających na Ukrainę samochody z państw unijnych.

Do starć z policją i Gwardią Narodową MSW doszło, gdy uczestnicy protestów próbowali rozbić przed parlamentem namiot wojskowy. Kiedy funkcjonariusze próbowali temu przeszkodzić, demonstranci zaczęli rzucać w nich kamieniami i świecami dymnymi.

W związku z protestami na ulicach w dzielnicy rządowej w Kijowie zablokowano ruch samochodowy. W godzinach popołudniowych został on wznowiony.

Reklama

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)