„Wizyta sekretarza stanu USA Mike’a Pompeo jest planowana na 1 lutego” – powiedział agencji BiełaPAN zastępca rzecznika MSZ Białorusi Andrej Szuplak.
Wcześniej datę tę podało Radia Swaboda. Grafik szefa amerykańskiej dyplomacji przewiduje wizytę w Londynie 29-30 stycznia, a następnie uda się on do Kijowa i do Mińska, gdzie ma być 1 lutego. Kolejne punkty podróży to Kazachstan i Uzbekistan.
Wizyta w Mińsku miała się pierwotnie odbyć 4 stycznia, ale została odłożona, podobnie jak inne plany Pompeo, w związku z wydarzeniami w Iraku, gdzie doszło do ataku na ambasadę USA i późniejszym rozwojem sytuacji na Bliskim Wschodzie.
Zapowiadano, że w ramach wizyty Pompeo planowane są m.in. rozmowy z prezydentem Białorusi Alaksandrem Łukaszenką i ministrem spraw zagranicznych Uładzimirem Makiejem. Omawiane będą relacje dwustronne i tematyka bezpieczeństwa w regionie.
Strona amerykańska zapowiadała, że Pompeo zamierza „podkreślić poparcie USA dla suwerennej, niezależnej, stabilnej Białorusi i potwierdzić chęć normalizacji relacji dwustronnych” - przypomina Radio Swaboda.
Będzie to pierwsza wizyta sekretarza stanu USA w niepodległej Białorusi. Według komentatorów w tym kraju sam fakt, że do niej dojdzie, ma „historyczne” znaczenie.
W sierpniu 2019 roku Mińsk odwiedził ówczesny doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego John Bolton, a we wrześniu podsekretarz ds. politycznych w Departamencie Stanu USA David Hale.
W czasie tej drugiej wizyty ogłoszono, że Waszyngton i Mińsk podjęły decyzję o przywróceniu ambasadorów w swoich placówkach.
Od 2008 roku ambasada USA w Mińsku funkcjonuje bez ambasadora. Doprowadzenie do odwołania ówczesnej ambasador i redukcji obsady placówki było odpowiedzią Białorusi na sankcje ze strony USA. W marcu Białoruś zniosła ograniczenia dotyczące pracowników ambasady amerykańskiej w Mińsku, co przedstawiono jako krok na drodze do normalizacji stosunków.
>>> Czytaj też: Białoruś chce kupować od Rosji tylko 30-40 proc. ropy.