Wprowadzony przez francuski rząd program polega na płaceniu przez państwo pensji tymczasowo zwolnionym pracownikom lub tym, którym obcięto godziny pracy. Koszt programu to ponad 20 mld euro.

Jak stwierdziła Penicaud w wywiadzie dla BFM Radio, z programu skorzysta ok. 60 proc. wszystkich firm prywatnych we Francji i ponad połowa zatrudnionych.

Choć wsparcie państwa ma powstrzymać masowe zwolnienia i wzrost bezrobocia, liczba osób ubiegających się o tradycyjne zasiłki dla bezrobotnych także się zwiększyła. Jak zauważa jednak telewizja France 24, procentowy wzrost zarejestrowanych bezrobotnych jest jednocyfrowy i mniejszy od oczekiwanego.

>>> Czytaj też: Skąd wziąć pieniądze na tarczę finansową? Szykuje się bieg z przeszkodami

Reklama