Naftowe koncerny Exxon Mobil i Halliburton straciły po ponad 1,5 proc., gdy analitycy banku Goldman Sachs Group oświadczyli, że słabnący popyt na ropę może ograniczyć dalszy wzrost cen.

Z kolei akcje Accenture, wielkiej firmy konsultingowej w sprawach technologii, straciły nawet 11 proc. Koncernu Intela, znanego producenta chipów do komputerów, spadły o 1,6 proc., gdy firma podała, że musi wzmocnić się kapitałowo i wyemituje nowe akcje za 1 mld dolarów.

W efekcie indeks S&P 500 futures z terminem realizacji w czerwcu stracił 1,2 proc. do 817,4 pkt o godz. 9 rano czasu nowojorskiego. W sumie i tak ów indeks wzrósł o 13 proc. w marcu. Wskaźnik Dow Jones Industrial Average futures spadł o 0,9 proc. do 7775 pkt, a Nasdaq-100 Index futures nawet o 1,3 proc. do 1257 pkt.

- Po kilku dniach szturmu na akcje indeksy amerykańskie muszą nieco odetchnąć - mówi David Morrison, strateg rynkowy w firmie inwestycyjnej GFT w Londyn. - Wielu inwestorów uznało bowiem, że obecnie akcje mają atrakcyjną cenę, ale istnieje szereg problemów nie rozwiązanych do końca i mimo wszystko trzeba uważać - dodaje.

Reklama

Prezydent Barack Obama będzie chciał więc w czasie spotkania z szefami głównych banków USA uzyskać ich poparcie dla planów stabilizacji sektora finansów. W spotkaniu w Waszyngtonie wezmą udział prezesi: Vikram Pandit z Citigroup, Jamie Dimon z JPMorgan Chase i Lloyd Blankfein z Goldman Sachs Group. O wynikach popołudniowego spotkania poinformujemy w portalu.