To bardzo dobry rok dla konsumentów polskich jabłek – najlepsze odmiany można kupić już od 0,80 do 1 zł za kilogram. To efekt jesiennego urodzaju. Trzeba się jednak śpieszyć - bo z najnowszych prognoz Związku Sadowników RP wynika, ten rok dla jabłoni będzie gorszy i jesienią ceny będą nieco wyższe.

- Jesienią 2008 roku zbiory jabłek nie tylko w Polsce, ale w całej Europie były bardzo obfite. Kraje starej "starej" Unii wyprodukowały około 8 mln ton jabłek, i teraz to wszystko trafiło na. Polskie jabłka są konkurencyjne nie tylko w Unii Europejskiej. Gros eksportu to rynki wschodnie, głównie Rosja i Ukraina. Na unijny rynek trafi zaledwie 10 proc. polskiego eksportu - powiedział Forsalowi prezes Związku Sadowników RP, Mirosław Maliszewski.

Teraz jabłka z przechowalni

Polscy producenci otworzyli przechowalnie owoców już przed Nowym Rokiem. Teraz na rynku pojawiły się jabłka przechowywane w tzw. kontrolowanej atmosferze (KA). Może brzmi to dość groźnie, ale owoce z przechowali KA są tak samo zdrowe jak prosto z sadu. Nadal zachodzą w nich procesy fizjologiczne tylko są one stopniowo spowalniane poprzez modyfikowanie atmosfery.

Reklama

W chłodniach komercyjnych owoce przechowuje się najczęściej w atmosferze zawierającej 21 proc. tlenu i 0 proc. dwutlenku węgla. Natomiast przechowalnie, w których zawartość tlenu wynosi poniżej 3 proc., a dwutlenku węgla poniżej 5 proc., to przechowalnie z kontrolowaną atmosferą. Większość odmian jabłek można przechowywać w atmosferze składającej się z 2 proc. tlenu oraz 2 proc. dwutlenku węgla.

Przypomnijmy: główne składniki powietrza atmosferycznego to: 21 proc. tlenu 78 proc. azotu 0,03 proc. dwutlenku węgla.

Maliszewski podkreślił, że jabłka z przechowalni nie są poddawane działaniom żadnych środków chemicznych, chodzi tylko o to, aby odpowiednio dobierając zawartość tlenu spowolnić proces oddychania i zahamować dojrzewanie owoców.

Eksport kwitnie. Szczególnie do Rosji

Szczególnie do Rosji i na Ukrainę. - Kupują ode mnie całe ciężarówki, wybierając tylko te największe – powiedział Forsalowi sadownik, który handluje jabłkami przy drodze w kierunki Grójca.

Eksperci oceniają, że ten rok będzie rekordowy pod względem eksportu. Dla kontrahentów ze wschodu polskie ceny to zaledwie 1/3 średniej unijnej. Tańszy jest też transport owoców.

Szczególny sentyment do polskich jabłek mają Rosjanie. Nawet gdy oficjalnie nie można było ich wwozić do Rosji ze względu na embargo, rosyjskie firmy sprowadzały jabłka spod Grójca czy Lublina przez takie kraje jak Litwa lub Łotwa. Władze w Moskwie przymykały oczy na takie praktyki. Teraz embarga nie ma, więc i handel jest swobodny i przynosi większe zyski.

Z danych Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej wynika, że za kilogram jabłek eksportowych z przechowalni z kontrolowaną atmosferą trzeba zapłacić od 80 groszy do 1,60 zł:

Nawet handlowcy z Ukrainy, gdzie na początku marca wzrosło do 13 proc. cło na jabłka nadal są zainteresowani polskimi owocami. Na początku kwietnia prawdopodobnie będzie kolejna podwyżka tym razem o 10 proc. Sadownicy więc zacierają ręce i liczą, że ceny wzrosną. Maliszewski uważa, że dla plantatorów teraz ceny nie są korzystne, ale konsumentom pokazują, że polscy sadownicy produkują jabłka dobrej jakości i do tego tanio je sprzedają.

W tym roku będzie mniej i drożej

Ze wstępnych prognoz już teraz wynika, że w tym roku jabłek nie będzie aż tak dużo jak jesienią 2008 r. - Z obserwacji pąków na drzewach wynika, że zbiory będą niższe, przede wszystkie dlatego że w ubiegłym roku były tak obfite plony. Drzew „przesiliły się” i w tym roku nie zawiązały tak dużo pąków kwiatowych. Ale do zbiorów mamy jeszcze kilka miesięcy, więc jeszcze wszystko może się zdarzyć np. przymrozki, susza czy grad – w każdym razie zbiory będą niższe niż w roku ubiegłym i niższe niż średnia wieloletnia – ocenił prezes powiedział Maliszewski.

- W związku z tym będzie trochę drożej, ale na pewno ceny będą niższe niż w innych krajach Unii. Dobrze, że nasi konsumenci mają dostęp do polskich owoców a nie importowanych, za które musieliby zapłacić dwa razy tyle – dodał.

Zapasy w Europie są duże

W styczniu tego roku stan zapasów jabłek przechowywanych w unijnych magazynach wynosił 2,47 mln ton. Rok wcześniej było to 3,22 mln ton. Najwięcej jabłek przechowywano we Włoszech - 1,23 mln ton, Niemczech - 313,7 tys. ton, w Holandii - 215,0 tys. ton, Hiszpanii - 197,5 tys. ton, Belgii - niecałe 189,0 tys. ton oraz w Austrii - 116,2 tys. ton oraz Wielkiej Brytanii. W przypadku polskiej zbiorów jabłek nie prowadzone są ewidencje uwzględniające magazynowany stan zapasów.

Kopalnia witamin
Jabłka to kopalnia witamin, błonnika i innych substancji odżywczych. W owocach tych występuje kombinacja witamin C i P oraz magnezu, które uelastyczniają oraz uszczelniają naczynia krwionośne, zapobiegając miażdżycy. Zawartość witaminy C w poszczególnych odmianach jabłek jest jednak różna. Składniki mineralne obecne w jabłkach to m.in żelazo i potas, które mają właściwości odkwaszające. Dlatego owoce te są szczególnie polecane osobom spożywającym duże ilości produktów mięsnych i zbożowych. Jedno jabłko ma tylko nieco ponad 40 kcal.

Ceny eksportowe polskich jabłek

Rodzaj Cena (zł/kg

Szampion 0,80 – 0,90
Idared 0,80 – 1,10
Ligol 0,80 – 1,10
Gloster 1,00 - 1,20
Gala 1,25 – 1,40
Golden Delicious 1,30 – 1,60




Źr. Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej