Lou Jiwei dodał, że Europa zaczęła być życzliwa dla inwestycji bez dodatkowych warunków. Nie określił jednak, w których krajach europejskich rządowy fundusz zamierza inwestować.

Mający siedzibę w Pekinie CIC, który jest inwestorem m.in. w Blackstone Group i Morgan Stanley, nie zainwestował "nawet centa" w europejskie spółki czy aktywa w 2008 r, ponieważ europejskie państwa wzniosły bariery, które miały ograniczać aktywność państwowych funduszy inwestycyjnych.

CIC został utworzony dla lepszego zarządzania zagranicznymi rezerwami dewizowymi Chin - największymi na świecie, wynoszącymi 1,95 biliona dolarów. W minionym roku zyski funduszu wyniosły 10 mld dolarów, co oznacza 5 proc. zwrot na kapitale - podała jeszcze w lutym Radio Television Hong Kong, nie powołując się jednak na żadne źródło.

"W minionym roku wzrósł protekcjonizm wobec chińskich inwestycji, a najgorzej było w krajach Unii Europejskiej" - powiedział Lou w sobotę, podczas Boao Forum w południowochińskiej prowincji Hainan.

Reklama