Czy polskie kopalnie węgla kamiennego staną na skraju bankructwa? Wiele na to wskazuje. Mają bowiem poważne problemy ze zbytem, a ich przychody stale spadają. Zużycie ograniczają przede wszystkim elektrownie, które są głównym odbiorcą węgla. Zdaniem ekspertów, za kilka miesięcy mogą pojawić się problemy z płynnością.

Urząd Regulacji Energetyki, który jeszcze w 2008 r. nakładał na elektrownie kary za niedostateczne zapasy węgla, obecnie ogranicza częstotliwość kontroli. – Z naszych informacji oraz raportów operatora systemu przesyłowego wynika, że elektrownie mają nadwyżki paliwa – wyjaśnia Mariusz Swora, prezes URE.

Więcej w "Parkiecie"