"Strona kupująca zrobiła sobie dłuższy weekend, a podaż boi się najwyraźniej zaatakować" - powiedział analityk Beskidzkiego Domu Maklerskiego Łukasz Janus. Zwrócił uwagę zarówno na neutralny charakter sesji, jak i bardzo niskie obroty.

"Straciliśmy dziś korelację z rynkami zachodnimi nas których widać wybicie i większą aktywność" - podkreślił analityk. Jego zdaniem spokój na warszawskim parkiecie utrzyma się przynajmniej do rozpoczęcia handlu na giełdach w USA. W tej chwili kontrakty terminowe wskazują na to, że sesja na Wall Street zacznie się na plusie. Janus zwrócił też uwagę, że przy tak niskich obrotach, obie strony rynku dość łatwo będą mogły zmienić obraz sesji, jeśli tylko zdecydują się na aktywne działanie.

Po godzinie 12:30 większość spółek z WIG20 pozostawała na plusie (liderem wzrostów był Cyfrowy Polsat), ale cały indeks ciągnęły w dół takie walory jak PKN Orlen i Telekomunikacja Polska.

Ok. godz. 12:40 indeks WIG20 spadał o 0,11% do 1828,47 pkt, a WIG o 0,41% do 29 559,54 pkt. Obroty na rynku akcji nieznacznie przekroczyły poziom 400 mln zł.

Reklama