W wolnym obrocie na warszawskiej giełdzie pozostaje ponad 60 proc. akcji PKN Orlen. Teoretycznie więc spółka może być celem wrogiego przejęcia. Przy obecnej cenie akcji trzeba by na to wydać nieco ponad 3 mld zł.

Orlen podejmuje więc działania prewencyjne, podyktowane sytuacją na Węgrzech, gdzie rosyjski Surgutnieftiegaz bez wiedzy władz przejął 20-procentowy pakiet spółki MOL.

Planowane zmiany w statucie Orlenu mają m.in. uniemożliwić kumulowanie głosów na walnych zgromadzeniach przez powiązane ze sobą podmioty, w nieco szerszy sposób niż zakłada to obowiązujące obecnie prawo o publicznym obrocie, pisze "Rzeczpospolita".



Reklama