Inwestorzy po ostatniej fali optymizmu związanego z oczekiwaniami na szybkie ożywienie w globalnej gospodarce, są dosyć wrażliwi na informacje świadczące o tym, iż poprawa sentymentu inwestycyjnego była oderwana od fundamentów.

Słabe dane o zatrudnieniu w sektorze pozarolniczym USA, gorszy od oczekiwań wskaźnik dynamiki sprzedaży detalicznej, czy lekkie osłabienie aktywności gospodarczej w sektorze usług strefy euro zasiały wątpliwości wśród uczestników rynku i doprowadziły do spadków na światowych giełdach i na rynku surowców oraz do umocnienia walut takich jak dolar czy jen.

W bieżącym tygodniu uwaga inwestorów skupi się na szczycie krajów G-8, w czasie którego będzie poruszana kwestia roli dolara w światowych rezerwach walutowych. Kraje wysokorozwinięte opowiadają się za utrzymaniem roli amerykańskiej waluty, podczas gdy zdanie gospodarek wschodzących, w szczególności Chin, jest dość niestabilne.

Inwestorzy mają również nadzieję na komunikat, wskazujący na dalszą poprawę perspektyw dla globalnej gospodarki i na potwierdzenie, że ich optymizm nie był przesadzony.

Reklama